Rząd Donalda Tuska, przewodniczącego Platformy Obywatelskiej, został zaprzysiężony 13 grudnia 2023 r. Tym samym koalicja Koalicja Obywatelska - PSL - Polska 2050 - Nowa Lewica, wspierana w Sejmie przez partię Razem, przejęła w Polsce władzę.
Wcześniej przez osiem lat Polską rządziła Zjednoczona Prawica, czyli koalicja Prawa i Sprawiedliwości i Suwerennej Polski (przedtem znanej jako Solidarna Polska), wspieranej w różnych okresach przez Porozumienie Jarosława Gowina i Partię Republikańską Adama Bielana.
Czytaj więcej
Prezydent Andrzej Duda ogłosił, że - mając "pełną świadomość tragizmu" sytuacji - ponownie ułaskawi Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, byłych ministrów w rządzie PiS. W wywiadzie dla "Super Expressu" prezydent podkreślił, że jego wcześniejsze ułaskawienie obu polityków wciąż jest w mocy. Z kolei szef prezydenckiego gabinetu Marcin Mastalerek zaznaczył, że w kwestii ułaskawienia "nic się nie zmienia".
Opozycja uważa część działań rządu Tuska za bezprawną
Od czasu ustanowienia nowego rządu zmieniono władze w mediach publicznych i Prokuraturze Krajowej, a byli ministrowie z rządu PiS, wybrani 15 października do Sejmu, Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik, zostali osadzeni w zakładach karnych. Zdaniem opozycji z PiS i Konfederacji, nowa władza przeprowadziła zmiany łamiąc przy tym prawo. Były premier Mateusz Morawiecki, wiceprezes PiS, ocenił, że premier Donald Tusk rozpoczął w Polsce likwidację demokracji liberalnej.
Z kolei prezydent podkreśla, że zmiany ministra kultury Bartłomieja Sienkiewicza (PO) w mediach publicznych były bezprawne, że minister sprawiedliwości Adam Bodnar (KO) nie mógł bez zgody prezydenta odwołać prokuratora krajowego Dariusza Barskiego oraz że Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik nie powinni być w więzieniu, ponieważ zostali skutecznie ułaskawieni w 2015 r.