Były minister sprawiedliwości senator Krzysztof Kwiatkowski w rozmowie z Polsat News odniósł się między innymi do kwestii realizacji kamieni milowych, ewentualnego unieważnienia wyroku TK oraz usprawnienia procesu legislacyjnego w parlamencie. - Są podstawowe zasady, które obowiązują we wszystkich krajach Unii Europejskiej. Dla obywateli w każdym państwie muszą być gwarancje, że sądownictwo jest niezawisłe i że władza wykonawcza nie narusza wyroków sądów — powiedział polityk mówiąc o zakończeniu konfliktu Warszawy z Brukselą.
Senator odniósł się także do sposobu wprowadzania zmian prawnych potrzebnych do realizacji kamieni milowych. - Ustawy są narzędziem do realizacji zasad. PiS nawet jak napisał ustawę to nie kończył jej procedować. Dzisiaj Komisja Europejska ocenia czy nowa władza wykonawcza pokazuje, że ma intencje zachować niezawisłość sędziowską. Bruksela to nie są, wbrew temu co wydawało się PiS, przedszkolaki. Oni widzieli, jaka jest praktyka i ustawy w Polsce - stwierdził Kwiatkowski.
Prowadzący program zauważył, iż stan prawny względem Sądu Najwyższego nie zmienił się od czasu powołania nowego rządu. - Zasadą fundamentalną jest to, że sądownictwo nie jest naciskane przez władze wykonawczą. Minister Adam Bodnar zapowiedział, że powoła nowego rzecznika dyscyplinarnego uzgodnionego ze środowiskami sędziowskimi - powiedział. - To ma dać gwarancje, że nie będzie nacisku na władzę sądowniczą. To jest jedyne narzędzie, jakie uruchamia minister sprawiedliwości. Dla Brukseli ważny jest całokształt - dodał polityk.
Czytaj więcej
Sejm wybrał nowych członków Krajowej Rady Sądownictwa. Pierwsze posiedzenie KRS w zmienionym składzie odbędzie się 21 listopada. O tym, dlaczego posłowie opozycji dołączyli do gremium, którego status kwestionują, mówi „Rzeczpospolitej" Krzysztof Kwiatkowski, senator, członek KRS.
Krzysztof Kwiatkowski do lekarzy: Nowy prokurator generalny będzie kierował się dobrem pacjenta
Krzysztof Kwiatkowski odniósł się także do słów ministra Adama Bodnara, w których wspomniał o zmianie składu Krajowej Rady Sądownictwa bez podpisu prezydenta. - Minister Bodnar przyjechał na posiedzenie KRS i powiedział sędziom, że zostali nielegalnie wybrani. Widzę przestrzeń legislacyjną na projekt ustawy, który dokona zmiany w sposobie wyłaniania sędziowskiej reprezentacji w Krajowej Radzie Sądownictwa w taki sposób, który nie budzi wątpliwości, że to sędziowie wybierają swoich przedstawicieli, a nie politycy - powiedział.