W PiS „irytacja” wobec Adama Niedzielskiego, ale zmiany ministra zdrowia nie będzie

Pozycja Adama Niedzielskiego w PiS jest dziś słaba i w przypadku utrzymania władzy przez Zjednoczoną Prawicę dojdzie do zmiany na stanowisku ministra zdrowia. Ale nie teraz - twierdzi Wirtualna Polska, powołując się na źródła w partii rządzącej.

Publikacja: 07.08.2023 14:12

Minister zdrowia Adam Niedzielski

Minister zdrowia Adam Niedzielski

Foto: Fotorzepa/ Jerzy Dudek

qm

Ministerstwo Zdrowia na czele z Adamem Niedzielskim podjęło walkę z internetowymi portalami do wystawiania recept poprzez wprowadzenie dla lekarzy dziennych limitów. Ubocznym efektem tego działania ma być utrudnienie pracy wielu „stacjonarnym” lekarzom i placówkom.

Lekarze negatywnie zareagowali na wprowadzane bez konsultacji z nimi zmiany, informowali, że limity i ograniczenia utrudniają im pomoc np. pacjentom onkologicznym. Jednym z lekarzy, którzy wyraził swoje niezadowolenie, był lekarz Piotr Pisula, który w jednym z wydań „Faktów” stacji TVN przekazał, iż nie był w stanie wypisać recepty żadnemu pacjentowi.

Adam Niedzielski ujawnił dane z recepty lekarza. Opozycja domaga się dymisji

Tę informację „zweryfikował” minister Niedzielski, który napisał na Twitterze, iż lekarz wypisał receptę na siebie samego. Ujawnienie tych informacji zostało skrytykowane przez dziennikarzy, środowisko lekarskie i polityków. W poniedziałek Pisula poinformował na Twitterze, że skierował do Niedzielskiego przedsądowe wezwanie. Domaga się w nim przeprosin za naruszenie dóbr osobistych i 100 tys. zł wpłaty na hospicjum w Poznaniu.

Czytaj więcej

Lekarz z Poznania chce od Adama Niedzielskiego przeprosin i wpłaty 100 tys. zł na hospicjum. Wystosował wezwanie

Według Wirtualnej Polski pozycja obecnego ministra zdrowia jest dziś słaba i jeśli Prawo i Sprawiedliwość utrzyma rządy na trzecią kadencję, Adam Niedzielski straci stanowisko. Przed jesiennymi wyborami dymisji jednak nie będzie.

- Później pewnie nastąpi wymiana, bo ministrowie zdrowia nie utrzymują się dłużej niż 2-3 lata. Sam Adam nie wygląda, jakby czuł ten stołek, nie lubi się z lekarzami, nie ogarnia „systemu” - twierdzi rozmówca WP z obozu rządowego.

Minister zdrowia Adam Niedzielski „musi sam się wytłumaczyć”

Według informacji portalu kierownictwo PiS uważa, że sprawa „pozostanie w medialnej »bańce« i nie będzie rezonować w elektoracie prawicy”. „Dlatego też rządzący liczą na to, że skandal w miarę szybko ucichnie albo - to już czysty polityczny cynizm - zostanie »przykryty« innym tematem” - czytamy w WP, która zastrzega, że Niedzielski „wywołał irytację w PiS”, a jego partyjni koledzy oceniają, że ze sprawy ujawnienia danych dotyczących recept minister „musi sam się wytłumaczyć”.

- Oczywiste jest, że ujawnienie takiej informacji w takim szczególe, jak zrobił to minister Niedzielski, nawet jeśli jest to zgodne z prawem, było błędem. To nie podlega dyskusji, percepcja społeczna jest jasna w tej sprawie - ocenił rozmówca WP z PiS.

Ministerstwo Zdrowia na czele z Adamem Niedzielskim podjęło walkę z internetowymi portalami do wystawiania recept poprzez wprowadzenie dla lekarzy dziennych limitów. Ubocznym efektem tego działania ma być utrudnienie pracy wielu „stacjonarnym” lekarzom i placówkom.

Lekarze negatywnie zareagowali na wprowadzane bez konsultacji z nimi zmiany, informowali, że limity i ograniczenia utrudniają im pomoc np. pacjentom onkologicznym. Jednym z lekarzy, którzy wyraził swoje niezadowolenie, był lekarz Piotr Pisula, który w jednym z wydań „Faktów” stacji TVN przekazał, iż nie był w stanie wypisać recepty żadnemu pacjentowi.

Polityka
Konfederacja zwołuje kongres. Przestraszyła się zarzutów o nielegalność władz?
Polityka
Hołownia po spotkaniach w Ankarze. Polska liczy na wojskową współpracę z Turcją
Polityka
Powódź w Polsce. Bogdan Zdrojewski: W niektórych miejcach zrobiono za mało, w niektórych - za dużo
Polityka
Prokuratura wznawia dochodzenie w sprawie „plecaków Beaty Kempy”
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Polityka
Beata Kempa została nowym doradcą prezydenta Andrzeja Dudy