Karol III idzie w ślady Wilhelma Zdobywcy. Czterdziesta koronacja w opactwie westminsterskim

Karol III szykował się na tę chwilę od 70 lat, momentu koronacji swojej matki Elżbiety II w 1953 r. Kiedy jednak w sobotę w opactwie westminsterskim arcybiskup Canterbury Justin Welby kładł koronę świętego Edwarda na skronie monarchy, ten miał minę wyraźnie niepewną.

Publikacja: 07.05.2023 21:28

Karol III idzie w ślady Wilhelma Zdobywcy. Czterdziesta koronacja w opactwie westminsterskim

Foto: afp

Bo też i czasy są inne. Ostatni raz taka uroczystość miała miejsce, gdy premierem był Winston Churchill. Co prawda Indie stały się już niepodległe, jednak imperium wciąż rozciągało się nad ogromną częścią świata, a pamięć o bitwie o Anglię, decydującym momencie walki z Trzecią Rzeszą, była świeżo w pamięci.

Jednak we współczesnym świecie ceremonia z udziałem takich postaci jak pogromca Czerwonego Smoka czy panna Orderu Ostu wydaje się czymś coraz bardziej sztucznym. Zdaniem YouGov 40 proc. Brytyjczyków uważa, że koronacja to marnowanie pieniędzy (100 mln funtów), 60 proc. w ogóle nie przywiązuje do tego większego znaczenia. Na polecenie Karola III w ceremonii wprowadzono pewne innowacje. Do złożenia przysięgi na wierność królowi zostali „zaproszeni” wszyscy poddani, a nie tylko lordowie i kler.

Czytaj więcej

Karol III został królem Zjednoczonego Królestwa

Po raz pierwszy w ceremonii uczestniczyły w roli biskupów Kościoła anglikańskiego kobiety. Ale nie obyło się też bez zgrzytów. Tuż przed uroczystością władze Jamajki i Belize, dwóch spośród 56 krajów należących do Commonwealthu, zapowiedziały, że będą wkrótce przeprowadzały referenda w sprawie wprowadzenia ustroju republikańskiego. A tuż przed królewską procesją od pałacu Buckingham do opactwa westminsterskiego aresztowano przywódcę ruchu Republic, dążącego do obalenia monarchii w Wielkiej Brytanii, Grahama Smitha i 51 działaczy jego ugrupowania.

Innym problemem była efemeryczna obecność księcia Harry’ego, który po raz pierwszy spotkał się z rodziną po publikacji wybuchowych pamiętników „Ten drugi”. Zaraz po mszy koronacyjnej pojechał na lotnisko Heathrow i odleciał do Kalifornii.

Karol III, który nigdy nie zyskał takiej popularności jak jego matka, będzie się teraz musiał nauczyć neutralności w sprawach politycznych i wstrzemięźliwości w życiu publicznym. Przez całe życie był znany z radykalnych opinii w wielu kwestiach, od ochrony środowiska po religię i architekturę.

Bo też i czasy są inne. Ostatni raz taka uroczystość miała miejsce, gdy premierem był Winston Churchill. Co prawda Indie stały się już niepodległe, jednak imperium wciąż rozciągało się nad ogromną częścią świata, a pamięć o bitwie o Anglię, decydującym momencie walki z Trzecią Rzeszą, była świeżo w pamięci.

Jednak we współczesnym świecie ceremonia z udziałem takich postaci jak pogromca Czerwonego Smoka czy panna Orderu Ostu wydaje się czymś coraz bardziej sztucznym. Zdaniem YouGov 40 proc. Brytyjczyków uważa, że koronacja to marnowanie pieniędzy (100 mln funtów), 60 proc. w ogóle nie przywiązuje do tego większego znaczenia. Na polecenie Karola III w ceremonii wprowadzono pewne innowacje. Do złożenia przysięgi na wierność królowi zostali „zaproszeni” wszyscy poddani, a nie tylko lordowie i kler.

Polityka
Koalicja skrajnych partii na wschodzie Niemiec? AfD mówi o zdradzie ideałów
Polityka
Von der Leyen i wąski krąg władzy
Polityka
Donald Trump zmienia plany. Nie dojdzie do spotkania z Andrzejem Dudą
Polityka
Wybory prezydenckie w USA. Grupa republikanów: Trump nie nadaje się na prezydenta
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Polityka
Izrael twierdzi, że Iran chciał dokonać zamachu na Beniamina Netanjahu