W sobotę rząd wprowadził czasowy zakaz przywozu produktów rolnych z Ukrainy. Rozporządzenie w sprawie zakazu przywozu zbóż, mięsa, mleka, jaj, owoców czy warzyw podpisał minister rozwoju i technologii. Przepisy mają obowiązywać od 15 kwietnia do 30 czerwca 2023 r.
W poniedziałek minister rozwoju Waldemar Buda był w Polskim Radiu pytany, czy zakaz jest realizowany. - Mam informacje z dzisiaj, rozmawiałem z ministrem, który zajmuje się Służbą Celną, która za to odpowiada i zapewnia mnie, że żaden transport od momentu opublikowania w Dzienniku Ustaw rozporządzenia, które dotyczy zakazu, nie został przekazany do odprawy, nie przejechał przez granicę - odparł polityk.
Czytaj więcej
Część zboża z Ukrainy niestety została w Polsce, to wina Putina - przekonywał w Polsat News poseł PiS Marek Suski dodając, że "nie ma możliwości niewpuszczenia zboża".
- Więc ja w to wierzę. Jeżeli ktoś miałby jakąkolwiek inną informację, że dzisiaj może jakikolwiek transport przejechać, proszę o takie dowody. Nie ma takich dowodów - dodał. Minister rozwoju i technologii mówił też, iż otrzymał informacje, że transporty nie są kierowane w kierunku granicy.
Czy produkty rolne z Ukrainy, w tym zboże, mogą nadal wjeżdżać do Polski przez granice z innymi państwami? - Niestety mamy takie ryzyka, ponieważ Unia Europejska ma charakter rynku jednolitego i nie ma granic, i to jest pewien problem - powiedział Waldemar Buda.