Minister przyznaje, że zboże z Ukrainy może być przywożone do Polski przez inne kraje

- Tak było u nas, że jeżeli nawet był tranzyt i myśmy przepuszczali tego typu transport, on mógł się zatrzymać w Polsce i nie było nad tym kontroli - powiedział minister rozwoju i technologii Waldemar Buda, odnosząc się do przywozu produktów rolnych z Ukrainy.

Publikacja: 17.04.2023 10:59

Minister rozwoju i technologii Waldemar Buda

Minister rozwoju i technologii Waldemar Buda

Foto: PAP/Marcin Obara

zew

W sobotę rząd wprowadził czasowy zakaz przywozu produktów rolnych z Ukrainy. Rozporządzenie w sprawie zakazu przywozu zbóż, mięsa, mleka, jaj, owoców czy warzyw podpisał minister rozwoju i technologii. Przepisy mają obowiązywać od 15 kwietnia do 30 czerwca 2023 r.

W poniedziałek minister rozwoju Waldemar Buda był w Polskim Radiu pytany, czy zakaz jest realizowany. - Mam informacje z dzisiaj, rozmawiałem z ministrem, który zajmuje się Służbą Celną, która za to odpowiada i zapewnia mnie, że żaden transport od momentu opublikowania w Dzienniku Ustaw rozporządzenia, które dotyczy zakazu, nie został przekazany do odprawy, nie przejechał przez granicę - odparł polityk.

Czytaj więcej

Dlaczego zboże z Ukrainy zostało w Polsce? Suski: Wina Putina

- Więc ja w to wierzę. Jeżeli ktoś miałby jakąkolwiek inną informację, że dzisiaj może jakikolwiek transport przejechać, proszę o takie dowody. Nie ma takich dowodów - dodał. Minister rozwoju i technologii mówił też, iż otrzymał informacje, że transporty nie są kierowane w kierunku granicy.

Czy produkty rolne z Ukrainy, w tym zboże, mogą nadal wjeżdżać do Polski przez granice z innymi państwami? - Niestety mamy takie ryzyka, ponieważ Unia Europejska ma charakter rynku jednolitego i nie ma granic, i to jest pewien problem - powiedział Waldemar Buda.

- Jest system, który kontroluje przemieszczanie wewnątrzeuropejskie i wiem, że Ministerstwo Rolnictwa na ten temat też myśli, jak monitorować tę sytuację - dodał.

- Ale pamiętajmy, że wwóz do Polski dlatego się odbywał, że tutaj zagrała logistyka i koszty, tzn. było po prostu bardzo blisko. Wszelkie obwożenie szerzej, czyli przez inne kraje, zawsze będzie podrażało koszty i czyniło to mniej opłacalnym i z wielu rejonów się nie będzie opłacało - przekonywał w radiowej Jedynce minister.

Czytaj więcej

Jabłoński o zakazie importu zboża z Ukrainy: Stosujemy przepisy zgodne z prawem UE

Buda odniósł się też do tranzytu zboża z Ukrainy przez Polskę. - Tak było u nas, że symbol do tranzytu później był nieweryfikowany, tzn. jeżeli nawet był tranzyt i myśmy przepuszczali tego typu transport, on mógł się zatrzymać w Polsce i nie było nad tym kontroli - przekazał minister w rządzie Mateusza Morawieckiego.

- Słowacy, oni mimo tego, że widzą, że mają deklarację tranzytową, mogą mieć podejrzenia, że ten transport pozostanie na Słowacji i w związku z tym też będą go zatrzymywać. Więc ja tutaj bym był ostrożny, na razie przyglądał się tej sytuacji i zobaczył, czy taka praktyka się wygeneruje w życiu - kontynuował.

Minister rozwoju i technologii był też w Polskim Radiu pytany o podstawy prawne wprowadzenia przez rząd czasowego zakazu przywozu produktów rolnych z Ukrainy.

- Podstawy są jasno wskazane w przepisie zarówno europejskim, jak i naszej ustawie i on mówi o bezpieczeństwie i ochronie ludności, bezpieczeństwie żywnościowym i ochronie ludności. My w tym rozporządzeniu powołaliśmy się m.in. na sytuację, która została stwierdzona na Słowacji i która oficjalnymi dokumentami do MSZ została przekazana nam jako oficjalny dokument, który mówi o tym, że (...) pojawiają się niedopuszczalne pestycydy w produktach rolno-spożywczych, tam zdaje się dotyczyło to pszenicy. To jest dla nas wystarczająca podstawa (...) do tego, żeby zatrzymać albo wprowadzić kontyngenty na konkretne produkty i my tę podstawę wykorzystaliśmy - odpowiedział Buda.

W sobotę rząd wprowadził czasowy zakaz przywozu produktów rolnych z Ukrainy. Rozporządzenie w sprawie zakazu przywozu zbóż, mięsa, mleka, jaj, owoców czy warzyw podpisał minister rozwoju i technologii. Przepisy mają obowiązywać od 15 kwietnia do 30 czerwca 2023 r.

W poniedziałek minister rozwoju Waldemar Buda był w Polskim Radiu pytany, czy zakaz jest realizowany. - Mam informacje z dzisiaj, rozmawiałem z ministrem, który zajmuje się Służbą Celną, która za to odpowiada i zapewnia mnie, że żaden transport od momentu opublikowania w Dzienniku Ustaw rozporządzenia, które dotyczy zakazu, nie został przekazany do odprawy, nie przejechał przez granicę - odparł polityk.

Pozostało 84% artykułu
Polityka
Konfederacja zwołuje kongres. Przestraszyła się zarzutów o nielegalność władz?
Polityka
Hołownia po spotkaniach w Ankarze. Polska liczy na wojskową współpracę z Turcją
Polityka
Powódź w Polsce. Bogdan Zdrojewski: W niektórych miejcach zrobiono za mało, w niektórych - za dużo
Polityka
Prokuratura wznawia dochodzenie w sprawie „plecaków Beaty Kempy”
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Polityka
Beata Kempa została nowym doradcą prezydenta Andrzeja Dudy