W związku z kryzysem wywołanym napływem do Polski dużej ilości taniego zboża z Ukrainy 5 kwietnia do dymisji podał się minister rolnictwa Henryk Kowalczyk, którego na tym stanowisku zastąpił Robert Telus (Kowalczyk pozostał w rządzie jako wicepremier i minister bez teki). Czy o dymisji Kowalczyka zdecydował prezes PiS Jarosław Kaczyński?
Pytany o to w Polsat News wiceszef klubu PiS Marek Suski powiedział w piątek, że nie wie. - Nie byłem przy podejmowaniu tej decyzji - zaznaczył. Dopytywany dodał, że nie wie też, co Kaczyński mówi o sprawie ukraińskiego zboża. - Nawet jeśli się spotkaliśmy, to rozmawialiśmy na inne tematy - powiedział.
Czytaj więcej
- Jak można było dopuścić, żeby zboże, które nie spełnia żadnych norm, trafiło do polskich młynów? - pytał w Radiu Plus rzecznik Platformy Obywatelskiej Jan Grabiec. Wcześniej "Rzeczpospolita" napisała, że zboże techniczne z Ukrainy zostało sprzedane jako polskie spożywcze największym producentom mąki w kraju.
Marek Suski przyznał, że w Polsce jest problem ze zbożem z Ukrainy. - Ten problem wynika po pierwsze z wojny na Ukrainie, z zablokowania możliwości wywozu zboża przez Morze Czarne. Ukraina szukała możliwości wyeksportowania zboża inną trasą, a Polska jest państwem granicznym, więc te ilości zboża po pierwsze miały być wytransportowane poprzez Polskę. Część tego zboża niestety została w Polsce - mówił.
Czyja to wina? - padło pytanie. - Putina. To on wywołał wojnę, on wywołał kryzys, on zablokował możliwość wywozu zboża z Ukrainy, to on jest głównym sprawcą tego, co się stało - odparł poseł PiS.