Sondaże wskazują, że blok partii opozycyjnych ma niewielką przewagę nad obozem władzy reprezentowanym przez Erdogana i AKP.
Turecka opozycja zapowiada odwrót od polityki Erdogana w zakresie gospodarki, praw człowieka i polityki zagranicznej.
Jeszcze w piątek nie było pewne czy sojusz partii opozycyjnych nie rozpadnie się, ponieważ prawicowa Dobra Partia (IYI) sprzeciwiała się kandydaturze Kilicdaroglu. Ostatecznie jednak w poniedziałek IYI poparło kandydaturę lidera CHP, po tym jak uzgodniono, że cieszący się popularnością burmistrzowie Stambułu i Ankary zostaną wiceprezydentami po ewentualnym zwycięstwie Kilicdaroglu. Zarówno Ekrem Imamoglu (burmistrz Stambułu), jak i Mansur Yavas (burmistrz Ankary), cieszą się w Turcji dużą popularnością.
Opozycja zapowiada, że będzie chciała odejść od systemu prezydenckiego, stworzonego przez Erdogana
Kilicdaroglu zapowiedział też, że wiceprezydentami będą również przewodniczący pięciu partii, które tworzą wyborczy sojusz z CHP.
Popularność prezydenta Erdogana zaczęła w Turcji spadać w związku z gwałtownym wzrostem kosztów życia wywołanych wysoką inflacją (na poziomie 85 proc.). Erdogan i jego administracja są też krytykowani za niedociągnięcia przy akcji ratunkowej po trzęsieniu ziemi z 6 lutego, w wyniku którego w Turcji zginęło ponad 46 tysięcy osób.