W tłusty czwartek minister aktywów państwowych był pytany, o ile w 2023 r. pączki są droższe niż przed rokiem i ile wynosi inflacja. - No są droższe, jest rzeczywiście inflacja. Mamy nadzieję, że wkrótce uda się ją zdusić albo przynajmniej znacząco zmniejszyć, takie zresztą są prognozy Narodowego Banku Polskiego - powiedział w Radiu Zet Jacek Sasin.
Wicepremier przekonywał, że "inflacja jest wynikiem całego splotu okoliczności, które są niezależne od Polski, od decyzji, które tutaj podejmujemy". Wspomniał o "kryzysie energetycznym" i "bardzo znaczącym wzroście cen surowców energetycznych".
Czytaj więcej
Rząd nie pracuje nad rewaloryzacją 500 plus, nie ma także decyzji dotyczących wakacji kredytowych w 2024 r. - ujawnił w rozmowie z Michałem Kolanko rzecznik rządu Piotr Müller.
- Wojna na Ukrainie, kryzys, który mamy w związku z tym wywołany spowodował tę inflację, która jest inflacją globalną. To nie jest inflacja, która jest wyjątkiem Polski - przekonywał Sasin.
Polityk PiS był pytany, czy wie, ile cukierni i piekarni zbankrutowało w Polsce z powodu cen gazu. - Nie mam takiej statystyk ile, natomiast zdaję sobie sprawę, że takie fakty mają miejsce. Robimy wszystko, żeby tak nie było - odparł.