We wtorek rozpoczęło się posiedzenie Sejmu. - Oto wniosek o wotum nieufności wobec ministra Przemysława Czarnka, o odwołanie człowieka, który zabiera dzieciom, żeby dać kolegom, który nauczycielom każe tyrać za najniższą krajową, ale pierwszej lepszej fundacji kumpla z partii albo parafii kupuje willę w centrum Warszawy. "Willa plus" to zalegalizowane złodziejstwo - powiedziała na początku obrad Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.
Posłanka Lewicy odniosła się w ten sposób do krytykowanego przez opozycję konkursu Ministerstwa Edukacji i Nauki "Rozwój potencjału infrastrukturalnego podmiotów wspierających system oświaty i wychowania", w ramach którego resort kierowany przez Przemysława Czarnka (PiS) przeznaczył 40 mln zł na wsparcie ponad 40 organizacji. Ponieważ niektóre dotacje dotyczą zakupu nieruchomości, w tym w Warszawie, część mediów określa sprawę jako "program willa plus".
Czytaj więcej
W sytuacji, gdy ludziom podniesiono podatki, rozdawanie sobie milionów na budynki jest skrajnie nieprzyzwoite - powiedział poseł Konfederacji Krzysztof Bosak, komentując w Radiu Zet sprawę tzw. programu "willa plus".
Czarnek: Nie macie prawa mierzyć nas swoją brudną miarą
W Sejmie minister edukacji i nauki odniósł się do zarzutów i zaatakował opozycję. - Od tygodnia trwa festiwal nienawiści, chamstwa, hejtu - nie przeciwko nam, przeciwko mi, nie przeciwko rządowi Zjednoczonej Prawicy; hejtu przeciwko zarządom organizacji pozarządowych, które od lat wykonują znakomitą pracę edukacyjną - oświadczył.
Minister przeprosił "zarządy czterdziestu kilku organizacji, hejtowanych niemiłosiernie". - Bardzo was przepraszamy, będziemy dalej budować społeczeństwo obywatelskie i prosimy państwa o to, żebyście dalej z nami byli - dodał. Zadeklarował, że zdemaskuje "wszystkie kłamstwa i pomówienia".