W rozmowie z CNN Nuland stwierdziła, że prezydent USA Joe Biden "mówił prosto z serca, kiedy to, co widzimy na Ukrainie, nazwał ludobójstwem dokonanym przez Federację Rosyjską i jej siły". Podsekretarz stanu USA ds. politycznych dodała, że formalne stwierdzenie ludobójstwa przez władze następuje po zebraniu dowodów, a taki proces trwa.
- Przewiduję jednak, że to, co nazwał prezydent Biden jest tym, co prawdopodobnie ostatecznie stwierdzimy, gdy będziemy w stanie zebrać wszystkie dowody - powiedziała. - To, co dzieje się na Ukrainie nie jest przypadkiem. To celowa decyzja Rosji, jej sił, by zniszczyć Ukrainę i jej ludność cywilną - podkreśliła.
Czytaj więcej
- Dziś dla nas Polska jest fantastycznym krajem. Podczas gdy niektóre inne kraje, w tym członkowie NATO, wciąż boją się sprowokować Rosję, Polska stoi przy nas i reaguje ostro. To bardzo ważne - powiedział w rozmowie z Onetem doradca prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego Mychajło Podolak. Według niego, Rosja może uderzyć na kraj NATO, "a ze względu na nienawiść pierwsza w kolejce będzie Polska".
Podsekretarz została zapytana, dlaczego sankcje na Rosję nie zmieniły kursu Władimira Putina. Odparła, że prezydent Rosji "nie dba o swój naród ani o swój kraj". - Troszczy się tylko o własne imperialne ambicje - oceniła. - On nie rozumie, że swym działaniem nie tylko obraca Ukrainę w gruzy, ale także zamienia Rosję w więzienie - powiedziała Victoria Nuland.
Wojna na Ukrainie trwa od blisko 7 tygodni. Wojska rosyjskie rozpoczęły inwazję 24 lutego od północy, z południa i ze wschodu. W związku z agresją na Ukrainę szereg państw i organizacji międzynarodowych nałożył sankcje na Rosję, jej władze, rosyjskich oligarchów oraz rosyjskie przedsiębiorstwa.