"Podczas gdy Polska walczy z instytucjami unijnymi w związku z praworządnością, rząd zaostrza też ton wobec Niemiec" - pisze Gerhard Gnauck, korespondent "FAZ" w Polsce.
Gnauck przywołuje słowa Kaczyńskiego, które padły na zamkniętym posiedzeniu klubu parlamentarnego. Prezes PiS stwierdził wówczas: - Ciężkie terminy przyszły na Europejczyków. Niemcy wyłożyły karty na stół i chcą budowy IV Rzeszy. My na to nie pozwolimy!
Czytaj więcej
Apel o mobilizację posłów i obecność na głosowniach - to zdaniem naszych rozmówców główny apel prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, który padł w trakcie środowego, zamkniętego posiedzenia klubu partii rządzącej
Korespondent "FAZ" zauważa, że krytyczne wobec rządu media podkreślały, iż ta wypowiedź Kaczyńskiego spotkała się z entuzjastyczna reakcja członków klubu. Polity PiS zaś tłumaczyli, że słowa prezesa należy rozumieć jako "metaforę", która miała na celu mobilizację posłów przed ważnymi głosowaniami.
"Słowa Kaczyńskiego zaprzeczają niektórym innym jego wypowiedziom" - pisze dalej Gnauck. "W przeszłości szef PiS wielokrotnie chwalił wybór Angeli Merkel na stanowisko kanclerz federalnej jako 'najlepszy wybór' z polskiego punktu widzenia. Kaczyński stwierdził również, że celem polskiej polityki jest 'dogonienie' Niemiec pod względem poziomu życia".