Mateusz Morawiecki nie podejmuje decyzji w sprawie Łukasza Mejzy. "Proszę o cierpliwość"

Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział, że do czasu przeprowadzenia analizy przez służby, nie zostaną podjęte decyzje wobec wiceministra sportu Łukasza Mejzy.

Publikacja: 30.11.2021 14:06

Premier Mateusz Morawiecki

Premier Mateusz Morawiecki

Foto: PAP/Radek Pietruszka

Jak napisała Wirtualna Polska, wiceminister sportu Łukasz Mejza założył w przeszłości firmę medyczną, która miała specjalizować się w kosztownym leczeniu nowatorskimi metodami chorych m.in. na raka, Alzheimera, Parkinsona. Mejza miał osobiście przekonywać potencjalnych pacjentów, a także opiekunów dzieci, o skuteczności stosowanych przez firmę metod, które jednak – zarówno w Polsce, jak i na całym świecie – uznawane są za niesprawdzone i niebezpieczne.

Wiceminister uważa, że publikowane informacje są "atakiem na jego wizerunek i dobre imię".

Czytaj więcej

Niepewna przyszłość Łukasza Mejzy. PiS chce wyjasnień

W sprawie działań Mejzy głos zabrał również poseł Koalicji Obywatelskiej Cezary Tomczyk. - Zbigniew Ajchler był szantażowany, że jeśli nie dołączy do PiS, to nie będzie leczony na Parkinsona. Wprowadzającym Ajchlera w ten świat był poseł Mejza - mówił. 

Przy wielu świadkach rozmawiałem o tym z posłem Ajchlerem. On widział się z Mejzą, który gwarantował mu leczenie na Parkinsona, jeśli dołączy do PiS lub zostanie posłem niezrzeszonym wspierającym PiS - dodał.

Czytaj więcej

Tomczyk: Szantażowano byłego posła KO. Mejza oferował leczenie na Parkinsona

Ajchler wydał oświadczenie, w którym napisał, ze "opisane przez pana posła Cezarego Tomczyka okoliczności mojego dołączenia do koalicji rządowej są kłamstwem". 

"Sytuacja opisana przez posła Tomczyka nie miała nigdy miejsca, a ja nigdy nie byłem w żaden sposób szantażowany" - przekazał.

O przyszłość wiceministra Mejzy zapytano na konferencji prasowej premiera Mateusza Morawieckiego. - Analizujemy wszystkie informacje. One muszą zostać zweryfikowane. Także wszystkie nowe informacje, które są publikowane - powiedział premier.

- Proszę o cierpliwość. Gdy zostaną one przeanalizowane przez stosowane służby, dopiero wtedy mogą być podejmowane decyzje - dodał.

Jak napisała Wirtualna Polska, wiceminister sportu Łukasz Mejza założył w przeszłości firmę medyczną, która miała specjalizować się w kosztownym leczeniu nowatorskimi metodami chorych m.in. na raka, Alzheimera, Parkinsona. Mejza miał osobiście przekonywać potencjalnych pacjentów, a także opiekunów dzieci, o skuteczności stosowanych przez firmę metod, które jednak – zarówno w Polsce, jak i na całym świecie – uznawane są za niesprawdzone i niebezpieczne.

Polityka
Marcin Kierwiński składa mandat do PE. Kto go zastąpi?
Polityka
Senator Krzysztof Kwiatkowski: Jestem pod wrażeniem mobilizacji ludzi niosących pomoc
Polityka
Konfederacja zwołuje kongres. Przestraszyła się zarzutów o nielegalność władz?
Polityka
Hołownia po spotkaniach w Ankarze. Polska liczy na wojskową współpracę z Turcją
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Polityka
Powódź w Polsce. Bogdan Zdrojewski: W niektórych miejcach zrobiono za mało, w niektórych - za dużo