Poseł PiS sugerował Budce, by nie rywalizował z Banasiem

- Czy po wysłuchaniu życiorysu pana Mariana Banasia, który na pewno na nas wszystkich zrobił duże wrażenie i wykazał jego znakomite predyspozycje oraz doświadczenie zawodowe, nie przyszło panu do głowy, żeby zrezygnować z kandydowania? - pytał 29 sierpnia, na posiedzeniu Komisji do Spraw Kontroli Państwowej poseł PiS Janusz Śniadek kierując te słowa do kandydata na prezesa NIK, Borysa Budki.

Aktualizacja: 26.09.2019 14:22 Publikacja: 26.09.2019 11:29

Poseł PiS sugerował Budce, by nie rywalizował z Banasiem

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

arb

29 sierpnia Komisja ds. Kontroli Państwowej 7 głosami "za" i jednym "przeciw" rekomendowała pozytywnie kandydaturę Banasia na szefa NIK, a jednocześnie 2 głosami "za" i 7 "przeciw" rekomendowała negatywnie kandydaturę Borysa Budki na szefa NIK.

Ostatecznie 30 sierpnia Sejm 243 głosami "za" wybrał Banasia na nowego prezesa Najwyższej Izby Kontroli. Banaś był wcześniej ministrem finansów w rządzie Mateusza Morawickiego.

Podczas posiedzenia sejmowej Komisji ds. Kontroli Państwowej ws. rekomendacji kandydatur na szefa NIK życiorys Banasia przedstawiła poseł Anna Milczanowska.

- Kandydat na prezesa Najwyższej Izby Kontroli i na każde wyższe stanowisko kontroli powinien odznaczać się przede wszystkim dwoma cechami. Umiłowaniem ojczyzny, czyli uczciwością i patriotyzmem. Jak mój życiorys wskazuje, ja najbardziej ukochałem Polskę. Był przecież okres, kiedy mogłem z Polski wyjechać, ale jednak była dla mnie najważniejsza i chcę jej służyć dalej. Z drugiej strony – kompetencja. Sądzę, że moje życiowe osiągnięcia dowodzą, że jestem kompetentny - mówił sam o sobie Banaś.

Kiedy przyszedł czas zadawania pytań kandydatom poseł PiS, Janusz Śniadek, pytał Budkę, czy "po wysłuchaniu życiorysu pana Mariana Banasia, który na pewno na nas wszystkich zrobił duże wrażenie i wykazał jego znakomite predyspozycje oraz doświadczenie zawodowe, nie przyszło mu do głowy, żeby zrezygnować z kandydowania?". - A jeśli nie – to dlaczego? Jakie to pańskie predyspozycje pan uważa za lepsze na tyle, żeby konkurować z panem Banasiem w ubieganiu się o to stanowisko? - dopytywał.

Pytanie to oburzyło Ryszarda Wilczyńskiego z klubu PO-KO. - Stawianie kwestii w ten sposób: „jak pan w ogóle śmie kandydować” – to jest, przepraszam, niegodne tej Komisji i sposobu procedowania w parlamencie. Tak nie można, panie pośle. Są ludzie różnych zasług i nie można ich w ten sposób wartościować. Życiorysów się nie rzuca na wagę, dodając do tego etykietki moralne - mówił.

W odpowiedzi Śniadek stwierdził, że "wystarczająco delikatnie i elegancko sformułował to pytanie".

- Moją intencją było dowiedzieć się, czy zrobiły na nim wrażenie ta znakomita biografia oraz kompetencje pana Mariana Banasia, zważywszy na jego karierę zawodową. To miałem na myśli i nic więcej - dodał.

W piątek Banaś udaje się na bezpłatny urlop w związku z niejasnościami dotyczącymi jego oświadczeń majątkowych.

To efekt reportażu dziennikarzy "Superwizjera", którzy ujawnilin fakty dotyczące kamienicy, która do niedawna należała do obecnego szefa NIK. Jak się okazało kamienica była przez Banasia wynajmowana poniżej ceny rynkowej, a w budynku działał hotel z pokojami "na godziny" prowadzony przez osoby związane z krakowskim półświatkiem. W reportażu przedstawiono m.in. jednego z prowadzących hotel, który w obecności dziennikarza dzwoni "do Banasia" i pyta go, jak ma zareagować na obecność dziennikarza.

29 sierpnia Komisja ds. Kontroli Państwowej 7 głosami "za" i jednym "przeciw" rekomendowała pozytywnie kandydaturę Banasia na szefa NIK, a jednocześnie 2 głosami "za" i 7 "przeciw" rekomendowała negatywnie kandydaturę Borysa Budki na szefa NIK.

Ostatecznie 30 sierpnia Sejm 243 głosami "za" wybrał Banasia na nowego prezesa Najwyższej Izby Kontroli. Banaś był wcześniej ministrem finansów w rządzie Mateusza Morawickiego.

Pozostało 87% artykułu
Polityka
Konfederacja zwołuje kongres. Przestraszyła się zarzutów o nielegalność władz?
Polityka
Hołownia po spotkaniach w Ankarze. Polska liczy na wojskową współpracę z Turcją
Polityka
Powódź w Polsce. Bogdan Zdrojewski: W niektórych miejcach zrobiono za mało, w niektórych - za dużo
Polityka
Prokuratura wznawia dochodzenie w sprawie „plecaków Beaty Kempy”
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Polityka
Beata Kempa została nowym doradcą prezydenta Andrzeja Dudy