Kataryna: Przechwałki politycznych impotentów

Włodzimierz Czarzasty: „Pan prezydent odmówił pozbawienia Antoniego Macierewicza Orderu Orła Białego. W związku z tym mamy w przyszłości dwie sprawy do załatwienia. Odebranie Orderu Macierewiczowi i Trybunał Stanu dla PAD za łamanie prawa w trakcie prezydentury. Ten postulat zgłaszam od wielu lat. Na wszystko przyjdzie czas”.

Publikacja: 31.10.2024 05:00

Były szef MON Antoni Macierewicz (PiS)

Były szef MON Antoni Macierewicz (PiS)

Foto: Fotorzepa, Jakub Czermiński

Koalicja rządząca musi mieć złe zdanie o swoim elektoracie, jeśli uważa, że kolejne obietnice rozprawienia się z politykami opozycji pozwolą mu zapomnieć o obietnicach wcześniejszych, a ciągle niedowiezionych. A przecież nawet elektorat zemsty – tak nazywam tych, którym za cały program wystarczą rozliczenia i dopóki mogą żyć nadzieją na zobaczenie „pisiorów” w kajdankach zespolonych nie oczekują od swoich wybrańców wiele więcej – w końcu znudzi się czekaniem na obiecane pręgierze. Lub, co gorsza, może zacząć pytać, co obecnej władzy, mającej przecież większość w parlamencie, przeszkadza w postawieniu prezydenta przed Trybunałem Stanu już teraz.

Czytaj więcej

Kataryna: Donald Tusk obiecuje Odbudowę+. Takie rozbudzanie nadziei źle się dla władzy skończy

Polityczka koalicji czule obściskuje się z polityczką znienawidzonej opozycji 

Jeśli są ku temu merytoryczne przesłanki, wypadałoby przestać straszyć i zacząć coś w tym kierunku robić, bo na razie to takie przechwałki politycznych impotentów. A karmiony nimi elektorat, zamiast prezydenta przed komisją odpowiedzialności konstytucyjnej, ogląda urocze scenki z brukselskich korytarzy, na których polityczka rządzącej koalicji czule obściskuje się z polityczką znienawidzonej przez tę koalicję partii opozycyjnej. Bo przecież jest prawda telewizyjnego ekranu, na którym się wyzywamy, i prawda telewizyjnego korytarza, na którym się nawet trochę lubimy, a już na pewno prawdziwej krzywdy sobie zrobić nie chcemy. Musimy po prostu od czasu do czasu rzucić rytualnym zaklęciem, że już zaraz, jak się zabierzemy do rozliczania prezydenta, to ho, ho…

Jeśli to wszystko nie przełoży się na zarzuty i nie wyprowadzi Macierewicza – z orderem lub bez – na polityczny śmietnik, to znaczy, że już nikogo nie da się politycznie rozliczyć.

Czytaj więcej

Kataryna: Ile kobiety w mężczyźnie

Antoni Macierewicz powinien trafić na polityczny śmietnik. Z Orderem Orła Białego lub bez

Zamiast próby odebrania Antoniemu Macierewiczowi Orderu Orła Białego, co byłoby symbolicznym gestem obliczonym na podkarmienie własnego elektoratu, chciałabym zobaczyć dobrze przygotowany i możliwy do obronienia w sądzie akt oskarżenia, na który Antoni Macierewicz sobie zasłużył sposobem (nie)prowadzenia śledztwa smoleńskiego. Bo w przeciwieństwie do robiących wokół siebie dużo zbędnego rozgłosu komisji śledczych, obecny ministerialny zespół rozliczający harce smoleńskie Macierewicza naprawdę dowiózł. Jeśli to wszystko nie przełoży się na zarzuty i nie wyprowadzi Macierewicza – z orderem lub bez – na polityczny śmietnik, to znaczy, że już nikogo nie da się politycznie rozliczyć. Co byłoby fatalną wiadomością dla czekających na praworządność. I paradoksalnie, całkiem dobrą dla odważnie sobie z tą praworządnością poczynającej władzy.

Koalicja rządząca musi mieć złe zdanie o swoim elektoracie, jeśli uważa, że kolejne obietnice rozprawienia się z politykami opozycji pozwolą mu zapomnieć o obietnicach wcześniejszych, a ciągle niedowiezionych. A przecież nawet elektorat zemsty – tak nazywam tych, którym za cały program wystarczą rozliczenia i dopóki mogą żyć nadzieją na zobaczenie „pisiorów” w kajdankach zespolonych nie oczekują od swoich wybrańców wiele więcej – w końcu znudzi się czekaniem na obiecane pręgierze. Lub, co gorsza, może zacząć pytać, co obecnej władzy, mającej przecież większość w parlamencie, przeszkadza w postawieniu prezydenta przed Trybunałem Stanu już teraz.

Plus Minus
Podcast „Posłuchaj Plus Minus”: Polska przetrwała, ale co dalej?
Plus Minus
„Septologia. Tom III–IV”: Modlitwa po norwesku
Plus Minus
„Dunder albo kot z zaświatu”: Przygody czarnego kota
Plus Minus
„Alicja. Bożena. Ja”: Przykra lektura
Materiał Promocyjny
Big data pomaga budować skuteczne strategie
Plus Minus
"Żarty się skończyły”: Trauma komediantki
Materiał Promocyjny
Seat to historia i doświadczenie, Cupra to nowoczesność i emocje