Tomasz Terlikowski: Trudny rok Kościoła, choć schizmy nie będzie

Schizmy nie będzie, ale Kościół globalny czekają w 2024 jeszcze głębsze podziały. W Polsce będzie to czas oczekiwania na zmiany personalne wśród biskupów, a także na skutki polityki nowego rządu.

Publikacja: 05.01.2024 17:00

Kard. Kazimierz Nycz

Kard. Kazimierz Nycz

Foto: Fotorzepa, Rafał Guz

Przełomu nie będzie. Schizma, choć wielu o niej mówi, raczej się nie dokona, a Kościół w Polsce nie przejdzie głębokiej transformacji. Nie oznacza to jednak, że nic się nie wydarzy. Nadchodzące miesiące to – zaczynając od Kościoła w naszym kraju – okres, w którym powołany zostanie przez biskupów nowy przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski (obecnemu kończy się kadencja). Od tego wyboru zależy to, jakie oblicze w nadchodzącym czasie będzie miał Kościół w naszym kraju.

Kolejne miesiące przyniosą zaś następne zmiany. Kardynał Kazimierz Nycz, który odejść na emeryturę powinien na początku przyszłego roku, odejdzie na nią – wiele na to wskazuje – nieco wcześniej. Poza nim szeregi biskupów-emerytów zasilą metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski, a także metropolita poznański abp Stanisław Gądecki. I już tylko to oznacza, że czeka nas głęboka transformacja polskiego episkopatu, gdyż część z najbardziej rozpoznawalnych biskupów straci realny wpływ na życie Kościoła.

Czytaj więcej

Opiłowywanie katolików czas zacząć

Kto ich zastąpi? Na to pytanie nie znamy odpowiedzi, ale nuncjusz apostolski, który przygotowywać będzie kandydatury i informacje dla papieża o potencjalnych kandydatach, musi mieć świadomość, że także od jego pracy zależy przyszłość polskiego katolicyzmu.

Ale to niejedyna zmiana, jaka czeka Kościół w Polsce. Już teraz wiadomo, że z perspektywy części wyborców nowej koalicji rządowej relacje państwa z Kościołem pozostają jednym z kluczowych punktów polityki. Donald Tusk zapowiedział prace nad nowym modelem finansowania i likwidację Funduszu Kościelnego, a sekretarz generalny Konferencji Episkopatu Polski w oficjalnym oświadczeniu zapewnił, że Kościół jest gotowy na debatę na ten temat.

Zmianom podlegać będzie także model katechezy. I to nie tylko dlatego, że chce tego nowa minister edukacji, ale także dlatego, że wielu młodych ludzi głosuje przeciwko temu przedmiotowi nogami. Realna, mądra odpowiedź na kryzys katechezy to jedna z kluczowych kwestii dla przyszłości Kościoła, ale, inaczej niż w przypadku finansowania, nic nie wskazuje na to, by duchowi liderzy byli gotowi na odważną debatę w tej mierze.

Kolejny trudny rok czeka także Kościół na świecie. Franciszek, pozwalając Dykasterii Nauki Wiary na opublikowanie dokumentu poświęconego błogosławieniu par jednopłciowych, sprawił, że ten temat zdominuje debaty wewnątrzkościelne w nadchodzącym roku. To nie metody zarządzania Kościołem, nie nowe wizje ewangelizacji, ale właśnie kwestie moralne staną się przedmiotem najostrzejszych sporów. Afrykańscy biskupi już zapowiadają, że pojawi się ich wspólna odpowiedź na ten dokument, a niemieccy przekonują, że to tylko pierwszy krok na długiej drodze „równouprawnienia” osób LGBTQ+.

Czytaj więcej

Paweł Konzal: Prawo do bycia adoptowanym. Lepiej w sierocińcu czy u pary jednopłciowej

Podziały nie przebiegają jednak tylko po liniach geograficznych, bo zachwycony nowym dokumentem jest także choćby kardynał z Indii, który przekonuje, że jego treść jest w pełni zgodna z tradycjami hinduskimi, a wśród jego krytyków można znaleźć także istotnych hierarchów z Europy Zachodniej. Spór zatem nie tylko będzie trwał, ale też angażował ogromne siły w Kościele.

Schizmy, jak już pisałem, nie będzie, bo Reformacja, ruch starokatolicki, a później powstanie Bractwa Kapłańskiego Świętego Piusa X nauczyło katolików, że „łatwiej się rozdzielić, niż później zjednoczyć”. W niczym nie zmienia to faktu, że spór będzie bardzo ostry, a coraz starszy papież, a także perspektywa nowego konklawe, będzie skłaniać różne strony debaty do konsolidowania sił, liczenia szabel i planowania tego, co nastąpi za czasów kolejnego papieża. To również oznacza, że kolejny rok będzie dla Kościoła trudny.

Przełomu nie będzie. Schizma, choć wielu o niej mówi, raczej się nie dokona, a Kościół w Polsce nie przejdzie głębokiej transformacji. Nie oznacza to jednak, że nic się nie wydarzy. Nadchodzące miesiące to – zaczynając od Kościoła w naszym kraju – okres, w którym powołany zostanie przez biskupów nowy przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski (obecnemu kończy się kadencja). Od tego wyboru zależy to, jakie oblicze w nadchodzącym czasie będzie miał Kościół w naszym kraju.

Pozostało 87% artykułu
Plus Minus
Trwa powódź. A gdzie jest prezydent Andrzej Duda?
Plus Minus
Liga mistrzów zarabiania
Plus Minus
Jack Lohman: W muzeum modlono się przed ołtarzem
Plus Minus
Irena Lasota: Nokaut koni
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Plus Minus
Mariusz Cieślik: Wszyscy jesteśmy wyjątkowi