Sejmik Województwa Mazowieckiego zdecydował, że patronem Mazowsza w 2022 r. jest mjr Henryk Dobrzański „Hubal". Taki wniosek w ubiegłym roku złożyło Stowarzyszenie „Hubalowa Rodzina". W tym roku mija 125. rocznica urodzin żołnierza, który zginął 30 kwietnia 1940 roku koło Anielina (niedaleko Opoczna i Tomaszowa Mazowieckiego) w niemieckiej zasadzce. Razem z nim poległ kapral Antoni Kossowski „Ryś", zabity został też jego koń „Demon". Wiadomo, że ciało oficera Niemcy przewieźli do jednostki w Tomaszowie Mazowieckiem. Wciąż nie wiadomo, gdzie został pochowany.
Czytaj więcej
Brak zasad prowadzenia wojny jest zasadą prowadzenia wojny przez Rosjan - mówi gen. Radosław Kujawa, były szef Służby Wywiadu Wojskowego.
Relikwia od oficera Abwehry
Henryk Sobierajski, wnuk majora, pokazuje nam medalik, który major miał przy sobie w trakcie obławy. – Wiemy, że w chwili śmierci miał jeszcze przy sobie pióro i notatnik – opowiada.
Historia tej rodzinnej relikwii jest niezwykła. Medalik przedstawiający postać Matki Najświętszej i Serce Jezusa podarowała mu matka. Otrzymał go 28 kwietnia 1940 r. w obecności wszystkich żołnierzy z rąk Józefa Wyrwy „Furgalskiego", który poinformował także o zamówionej przez jego matkę mszy świętej w intencji całego oddziału.
Medalik po śmierci Dobrzańskiego zaginął. – Po wojnie, na fali odwilży w relacjach związanych z listem skierowanym przez polskich biskupów do niemieckich, zaapelowano o zwrot pamiątek religijnych, które dostały się w ręce Niemców. Jednak dopiero w roku 1987 został on zwrócony córce majora – dodaje Henryk Sobierajski.