We wszystkich normalnych krajach przedsiębiorcy są najważniejszą grupą społeczną: dają pracę, płacą podatki i zaspokajają potrzeby ludzi. Za prawo dostępu do obrotu towarowego czy usług kreują VAT. Rozbójnictwo „dobrej zmiany” polega na tym, że z jednej strony mówi o pomocy dla przedsiębiorczości, a z drugiej traktuje przedsiębiorców jak przestępców okradających kraj – i sama ich okrada.
To spadek po PRL, w której urząd skarbowy „wiedział”, iż prywatny kradnie i bogaci się na biednych zatrudnionych. Urzędnik arbitralnie zakładał, że prywaciarz zaniża obrót, określał więc „z sufitu” jego właściwą wartość, a od różnicy dowalał podatek. Domiary się skończyły, gdy jeden z przedsiębiorców oskarżył swoich pracowników o „lewy” obrót, pozywając urząd podatkowy jako świadka. Urząd wymyślonej podstawy opodatkowania nie mógł udokumentować i ten proceder został zahamowany.
Nasza władza reaktywuje domiary, wprowadzając nową regulację o nazwie JPK (Jednolity Plik Kontrolny) Paragon. Informacje w ramach JPK Paragon pozwalają na kontrolę obrotów firmy przed wprowadzeniem tej regulacji i po jej wprowadzeniu. Jeżeli okazuje się np., że obroty przedsiębiorcy wzrosły o kilkadziesiąt lub kilkaset procent, urzędnicy mogą ukarać przedsiębiorcę poprzez zapłatę domniemanego zaległego podatku!
Obok powyższego udoskonalenia władza wprowadza inne szczegółowe kontrole złodziejskich przedsiębiorców: JPK VAT – urzędnicy poprzez ten system dostają i analizują informacje z ewidencji VAT i rachunków bankowych przedsiębiorców; oraz JPK Wyciąg Bankowy – przedsiębiorca obligatoryjnie wysyła fiskusowi wyciąg z rachunku bankowego.
W ramach systemu JPK fiskus może zażądać od podatnika JPK Faktury, JPK KR (księgi rachunkowe), JPK MAG (ewidencje magazynowe), JPK PKPiR (podatkowa księga przychodów i rozchodów), JPK EWP (ewidencja przychodów)... Najpiękniejszą rzeczą jest możliwość rujnowania przedsiębiorców poprzez blokadę rachunku przez bank lub instytucję finansową. Otóż instytucje finansowe przekazują dane o rachunkach swoich klientów do systemu teleinformatycznego izby rozliczeniowej (STIR). Na ich podstawie określa się wskaźnik ryzyka, co pozwala szefowi Krajowej Administracji Skarbowej dokonać blokady rachunku bankowego – na okres 72 godzin. Szef KAS może wydać postanowienie o przedłużeniu blokady rachunku na trzy miesiące. Słowem, na kogo wypadnie, na tego bęc.