Jerzy Surdykowski: Bez profesorów z PiS i Róży Thun, za to z Grzegorzem Braunem. Plecami do Europy

Jaki jest prawdziwy wynik ostatnich wyborów do Parlamentu Europejskiego? Wystarczy spojrzeć, jak przygotowani są nowi polscy europosłowie.

Publikacja: 25.06.2024 04:30

Parlament Europejski

Parlament Europejski

Foto: Adobe Stock

Gadanie, że ktoś wygrał, jest sprowadzaniem ich do roli słupków w partyjnych sondażach, a tu chodzi o coś zupełnie odmiennego, inne umiejętności i przygotowanie. Europarlament to jedyne miejsce w Unii, gdzie prowadzi się kuluarowe rozmowy i wstępne pertraktacje, w którym wykluwają się przyszłe regulacje i obsada stanowisk. Spójrzmy, jak do tego przygotowani są nowo wybrani europosłowie. 

Czytaj więcej

Wyniki wyborów do PE. Kto otrzymał najwięcej głosów? (LISTA)

Prawica w Parlamencie Europejskim. W PiS uciekinierzy i spece od gender. A na świeczniku też Grzegorz Braun  

Najpierw prawica. PiS właśnie pozbył się czterech ważnych postaci, które spędziły tam już wiele kadencji. Z profesorami Ryszardem Legutką i Zdzisławem Krasnodębskim rzadko można się zgadzać, ale trudno im odmówić znajomości Unii, obycia na jej salonach i szacunku w kręgach konserwatywnych. Prawie to samo dotyczy niezbyt udanej ministry spraw zagranicznych Anny Fotygi. Ale wszak nikt nie zna Unii lepiej niż Jacek Saryusz-Wolski, który niegdyś porzucił Platformę dla PiS, a teraz Nowogrodzka zgotowała mu los, jaki zwykle czeka apostatę – po zużyciu wypluła i porzuciła na niebiorącym miejscu. 

Na pewno nie zastąpią ich panowie Mariusz Kamiński, Daniel Obajtek i Maciej Wąsik, a pewnie też Jacek Ozdoba, którzy uciekli przed prokuratorem, ani Patryk Jaki i Dominik Tarczyński, którzy zasłynęli głównie z buńczucznych oświadczeń przeciw lewicy, zachodniemu zepsuciu i ideologii gender, składanych jednak w języku ojczystym, ani tkwiąca tam od niepamiętnych czasów była premier Beata Szydło, od której nikt nie usłyszał sensownego zdania skleconego po angielsku. 

Czytaj więcej

Bogusław Chrabota: Mam już dość tego błazna. Skreślam Grzegorza Brauna na zawsze

Nie dziwi więc, że jedynym sukcesem Konfederacji jest wprowadzenie posła Grzegorza Brauna, który na pewno ugasi jeszcze niejeden świecznik. 

W centrum najgorszy jest brak Róży Thun, a Lewica to już zupełny dramat

Bliżej centrum tylko trochę lepiej. W wieku 83 lat odchodzi powszechnie szanowany były przewodniczący europarlamentu Jerzy Buzek, ale dlaczego nie wystartował tak wybitny znawca Unii jak Jan Olbracht? Największą stratą centrum jest jednak Róża Thun mająca wyjątkowo dobre układy w europejskich elitach; odeszła z PO, a Polska 2050 nie potrafiła lub nie chciała wystawić jej w okręgu zapewniającym wybór. Nie spełnią ich roli nowi w europarlamencie Dariusz Joński i Michał Szczerba, popularni z powodu obnażania afer PiS, ale to nie zastąpi obycia w unijnych salonach. 

Nikt nie zna Unii lepiej niż Jacek Saryusz-Wolski, który niegdyś porzucił Platformę dla PiS, a teraz Nowogrodzka zgotowała mu los, jaki zwykle czeka apostatę – po zużyciu wypluła i porzuciła na niebiorącym miejscu

Lewica to już zupełny dramat; jeszcze w poprzedniej kadencji miała kilku starszych wiekiem i ustosunkowanych europosłów, za to dzisiaj nieoceniony Robert Biedroń uwił sobie w Brukseli zaciszne gniazdko ze swym stałym partnerem.

Gadanie, że ktoś wygrał, jest sprowadzaniem ich do roli słupków w partyjnych sondażach, a tu chodzi o coś zupełnie odmiennego, inne umiejętności i przygotowanie. Europarlament to jedyne miejsce w Unii, gdzie prowadzi się kuluarowe rozmowy i wstępne pertraktacje, w którym wykluwają się przyszłe regulacje i obsada stanowisk. Spójrzmy, jak do tego przygotowani są nowo wybrani europosłowie. 

Prawica w Parlamencie Europejskim. W PiS uciekinierzy i spece od gender. A na świeczniku też Grzegorz Braun  

Pozostało 86% artykułu
Opinie polityczno - społeczne
Kazimierz Groblewski: Igrzyska w Polsce – podrzucajmy własne marzenia wrogom, a nie dzieciom
Opinie polityczno - społeczne
Warzecha: Warto nie ulegać emocjonalnym narracjom i zaufać nauce
Opinie polityczno - społeczne
Jacek Czaputowicz: Polityka hieny ma się dobrze
Opinie polityczno - społeczne
Migalski: Prezydencko-partyjne trzęsienie ziemi
Materiał Promocyjny
Zarządzenie flotą może być przyjemnością
Opinie polityczno - społeczne
Jerzy Surdykowski: Ameryka na mieliźnie? Oto kwintesencja cywilizacji celebryckiej