Naturalną konsekwencją zmiany władzy w Polsce jesienią ubiegłego roku są także zmiany w polityce zagranicznej. Wśród nich to m.in. rosnące wątpliwości co do sensu i możliwości dalszego funkcjonowania Grupy Wyszehradzkiej (V4). Jest to działające od 1991 r. wielostronne forum współpracy międzynarodowej czterech państw: Polski, Republiki Czeskiej, Słowacji i Węgier (do 1993 r., czyli rozpadu Czechosłowacji, działające jako tzw. Trójkąt Wyszehradzki). Obok np. Beneluksu, Rady Nordyckiej, Trójkąta Weimarskiego czy Inicjatywy Środkowoeuropejskiej V4 stanowi jedną z licznych wielostronnych struktur współpracy w Europie.
Grupa Wyszehradzka podzieliła się na dwie części
Wspomniane wątpliwości mocno ukazały się przy okazji ubiegłotygodniowego szczytu V4 w Pradze – spotkań najpierw na szczeblu szefów rządów, a później marszałków izb parlamentów. Zwątpienie co do zasadności utrzymywania tego formatu było wyraźnie dostrzegalne przede wszystkim w słowach polskich przywódców, tzn. premiera Donalda Tuska i marszałka Sejmu Szymona Hołowni.
Czytaj więcej
We czwartek w Pradze miało miejsce spotkanie przewodniczących Grupy Wyszehradzkiej i Ukrainy. Sprawa wsparcia dla ogarniętego wojną kraju była jednym z ważniejszych tematów rozmów. Szymon Hołownia zapewniał, że Polska nie ma wątpliwości.
Główną przyczyną jest oczywiście głęboka rozbieżność pomiędzy państwami V4, jeśli chodzi o politykę wobec wojny w Ukrainie po pełnoskalowej agresji Rosji w lutym 2022 r. Grupa Wyszehradzka podzieliła się na dwie części: Polska i Republika Czeska jednoznacznie obciążają odpowiedzialnością Rosję za agresję na Ukrainę i są zwolennikami pomocy politycznej, militarnej i finansowej dla zaatakowanego państwa. Natomiast polityczni liderzy Węgier i Słowacji próbują raczej „rozmywać” odpowiedzialność Rosji oraz – przede wszystkim Viktor Orbán – opóźniać finansowe i wojskowe wsparcie UE dla Ukrainy i nakładanie kolejnych sankcji na Rosję.
Jak wcześniej układała się współpraca w ramach Grupy Wyszehradzkiej
Ale problemy we współpracy państw V4 były widoczne jeszcze przed 24 lutego 2022 r. Warto zauważyć, że wzrost aktywności Polski w ramach V4 i w ogóle polityczne wzmocnienie regionu Europy Środkowej i Wschodniej było, obok sojuszu z USA, najważniejszym kierunkiem polityki zagranicznej rządu PiS. Było to zapowiadane jeszcze przed objęciem władzy w 2015 r. – nie tylko w programie politycznym tej partii z 2014 r., ale także z lat wcześniejszych (2005, 2009 i 2011).