Na szczyt 50-metrowej wieży wspina się elegancka blondynka. W pokonywaniu kolejnych stopni stromych schodów nie przeszkadzają jej ani szpilki, ani żar bijący od maszyn produkujących tutaj spieniacze i zabielacze do zup, deserów czy cappuccino w proszku.
Nie zraża jej także nadciągająca burza. Chce pokazać towarzyszącym jej gościom fabrykę w Ustroniu, gdzie – w domu ze spadzistym dachem – zaczęła się historia stworzonego przez nią Mokate. Dziś pierwszą siedzibę firmy można zobaczyć już tylko na pamiątkowych zdjęciach.
W ciągu ostatnich 25 lat istnienia Mokate Teresa Mokrysz nieraz udowodniła, że bliżej jej do żelaznej damy niż kruchej blondynki. Dzięki temu jej firma stała się czołowym producentem kawy i herbaty w Europie Środkowej.
Założycielka Mokate nie zamierza jednak osiadać na laurach, bo nie wierzy, że sukces jest dany raz na całe życie. – Nieustająco poszukujemy nowych możliwości i kierunków rozwoju – zaznacza Teresa Mokrysz. – Z pewnością procentuje tu ogromny szacunek do pracy, jaki zarówno mnie, jak i mężowi wpojono w domach rodzinnych.
Śmietanka zamiast paluszków i betonu
Szczególną przedsiębiorczością, pomysłowością i wytrwałością zasłynęli dziadek jej męża Kazimierza Alois oraz brat dziadka Josef Mokryš. Ich portrety wiszą w holu siedziby Mokate w Ustroniu.