Potwierdza się, że PiS jest jak inżynier Mamoń: lubi tylko te piosenki, które już zna i lubi. Partia, która cofnęła reformę emerytalną stopniowo podnoszącą wiek emerytalny, w drugim pytaniu w referendum chce zapytać obywateli: „czy jesteś za podwyższeniem wieku emerytalnego wynoszącego dziś 60 lat dla kobiet i 65 dla mężczyzn?”.
Na szczęście kobiety w Polsce nie umierają w wieku 67 lat, jak sugeruje PiS-owska propaganda w najnowszym spocie referendalnym - z wyjątkiem tych, które umierają w efekcie działania drakońskiego prawa antyaborcyjnego. Panie żyją w naszym kraju przeciętnie 80 lat (mężczyźni - 72), a te, którym udało się dożyć sześćdziesiątki, czyli obecnego, obniżonego przez PiS wieku emerytalnego, mają przed sobą jeszcze 22,8 roku życia na emeryturze.
Emerytury są i będą coraz niższe
Z dekady na dekadę zarówno one, jak i mężczyźni żyją coraz dłużej, to oczywiście jest bardzo dobrym zjawiskiem. Ale przy stosunkowo niskim wieku emerytalnym, a w Polsce mamy jeden z najniższych w Europie, emerytury niestety są i będą coraz niższe. Z prostego względu: „kapitał emerytalny”, czyli suma wkładek wpłaconych przez nas do ZUS w czasie aktywności zawodowej, które wracają do nas (zrewaloryzowane) jako emerytura, musi nam starczyć na coraz dłużej. Aby emerytury nie malały, kolejne kraje podnoszą więc wiek emerytalny.