W Australii problem z dostępnością testów na obecność koronawirusa pojawił się w momencie, gdy władze zaleciły, aby osoby bezobjawowe, które miały kontakt z osobą zakażoną, przeprowadzały test antygenowy w domu, aby ominąć przeciążone punkty testowania, na wyniki w których trzeba obecnie czekać nawet przez kilka dni.
- Szybkich testów antygenowych brakuje na całym świecie. To, czego doświadczamy w Australii, nie jest niczym wyjątkowym - mówił Morrison w rozmowie z radiem 2GB. - To element mierzenia się z Omikronem. Omikron wszystko zakłócił - dodał.
Tyle zakażeń koronawirusem wykryto w Australii w ciągu ostatnich dwóch tygodni
W ciągu ostatnich dwóch tygodni w Australii wykryto blisko 1,3 mln zakażeń koronawirusem SARS-CoV-2. Dobowa liczba zakażeń osiągnęła rekordowy poziom ok. 150 tysięcy w ubiegły czwartek, od tego czasu zaczęła jednak spadać.
W poniedziałek trend spadkowy nadal jest widoczny - w Nowej Południowej Walii, Wiktorii i Tasmanii w ciągu doby wykryto 52 970 zakażeń (pozostałe stany i terytoria nie podały jeszcze danych o zakażeniach). Liczba chorych na COVID-19 w szpitalach utrzymuje się jednak na najwyższym od początku epidemii poziomie.