W Bremie liczba zakażeń koronawirusem z siedmiu dni wynosi 800 przypadków na 100 tys. mieszkańców - ponad dwa razy więcej niż wynosi średnia dla całego kraju (303) - wynika z danych Instytutu Roberta Kocha.
- Zakładam, że Brema tylko nieco wyprzedza inne landy - twierdzi Hajo Zeeb, z Instytutu Leibniza w Bremie zajmującego się badaniem nad profilaktyką i epidemiologią.
Jego zdaniem wiele niemieckich landów będzie wkrótce notować wskaźniki zakażeń takie, jaki notuje obecnie Brema.
W piątek przywódcy niemieckich landów spotkają się z kanclerzem Olafem Scholzem ws. działań związanych z rozwojem sytuacji epidemicznej - obejmujących m.in. skrócenie okresu samoizolacji w związku z COVID-19, aby nie doprowadzić do paraliżu w świadczeniu różnych usług publicznych ze względu na brak rąk do pracy.
Zdaniem Zeeba duża liczba zakażeń w Bremie może być efektem tego, że land ten znajduje się blisko Danii i Holandii - w obu tych krajach szybko rozprzestrzeniający się wariant Omikron jest już wariantem dominującym.