W spotkaniu z marszałek Elżbiety Witek wezmą udział przedstawiciele opozycyjnych klubów i kół parlamentarnych. Witek nie będzie rozmawiała z opozycją o żadnym konkretnym projekcie ustawy lecz o ewentualnej możliwości przyjęcia takich przepisów ponad podziałami partyjnymi. Chodzi m.in. o regulacje pozwalające sprawdzać pracodawcom, który z ich pracowników jest zaszczepiony.
- Idziemy, to oczywiste. Ale nie mamy specjalnie żadnych oczekiwań, bo nie ma żadnego dokumentu, żadnej przygotowanej przez rząd strategii walki z pandemią - mówiła w TVN24 Kidawa-Błońska pytana o to spotkanie.
Czytaj więcej
- Uważam, że w przeciwieństwie do innych krajów Polska radzi sobie naprawdę bardzo dobrze, bo dzisiaj, kiedy mamy tę czwartą falę, my naprawdę nie mamy problemu, uruchamiamy szpitale tymczasowe, miejsc w szpitalach nie brakuje, lekarze są również gotowi do podjęcia pracy - powiedziała marszałek Sejmu Elżbieta Witek, odnosząc się do walki z koronawirusem SARS-CoV-2 i chorobą COVID-19.
Jednocześnie polityk Koalicji Obywatelskiej oceniła, że organizacja takiego spotkania "na pewno nie jest inicjatywą marszałek Witek". - To decyzja polityczna - dodała. Poddawała też w wątpliwość czy na spotkaniu może dojść do jakiegoś przełomu. - Będzie minister zdrowia? Będzie Rada Medyczna? Przecież w tak trudnej sytuacji to powinniśmy słuchać specjalistów i ekspertów - mówiła wicemarszałek Sejmu.
Pan minister zdrowia codziennie informuje nas o tym, ile osób zachorowało, ile osób umarło i że trzeba nosić maseczki. To jest za mało
Małgorzata Kidawa-Błońska, wicemarszałek Sejmu