Na obowiązujący od lipca tani kredyt można kupić mieszkania i nowe, i używane. A zakup nieruchomości z rynku wtórnego ma być zwolniony z podatku od czynności cywilnoprawnych (PCC). Nakręci to popyt na lokale z drugiej ręki?
Anton Bubiel, prezes Rentier.io i dyrektor operacyjny SonarHome, zauważa, że choć 2-proc. PCC może dać całkiem sporą kwotę, to kupujący mieszkania często nie biorą tego kosztu pod uwagę. – Zwolnienie z podatku będzie, owszem, ułatwieniem, przyniesie nabywcom oszczędności, ale nie wpłynie na rynek. Podatek ten stanowi relatywnie niewielką część ceny nieruchomości – wyjaśnia Anton Bubiel.
Rozbudzone apetyty
Zdaniem prezesa Rentier.io na rynek wtórny znacznie bardziej wpłynie program tanich kredytów.
– Już zresztą wywołał ogromne zainteresowanie nabywców i rozbudził oczekiwania sprzedających, którzy po długich miesiącach spowolnienia podnoszą ceny – zauważa. Nie wyklucza, że rynek wtórny stanie się głównym beneficjentem ułatwień. – Rynek pierwotny ma ograniczenia podażowe, trudno wybudować wiele nowych mieszkań w krótkim czasie – podkreśla Anton Bubiel.
Doradca rynku nieruchomości Tomasz Błeszyński zauważa, że zapobiegliwi klienci rezerwowali mieszkania (i nowe, i używane) zaraz po ogłoszeniu startu programu tanich kredytów. Poruszenie wywołała też informacja o zwolnieniu z PCC.