Najem instytucjonalny mieszkań (PRS)doczekał się w ostatnich tygodniach kilku raportów firm doradczych. Wnioski są jasne: długoterminowe fundamenty rynku najmu sprzyjają rozwojowi portfeli, ale apetyty inwestorów są studzone wyzwaniami związanymi m.in. z bieżącym otoczeniem makroekonomicznym.
Apetyt i ostrożność
W najnowszej publikacji eksperci Avison Young szacują, że w 2022 r. wartość zamkniętych transakcji na rynku PRS w Polsce można szacować na 150 mln euro, a narastająco od 2014 r. było to 325 mln euro. Ubiegłoroczny rekord to m.in. zasługa pierwszej transakcji sprzedaży pracujących aktywów wyprzedanych przez wycofującą się z Polski Catellę (krakowski projekt Trio i luksusowe apartamenty na wynajem w Złotej 44).
Ponieważ jednak rynek PRS dopiero się tworzy, wartość zamkniętych transakcji nie odzwierciedla jego dynamiki. Na tym etapie inwestorzy bowiem najczęściej zamawiają u deweloperów budowę nieruchomości. Jak szacują eksperci Avison Young, tylko w latach 2021–2022 wartość transakcji typu forward wyniosła 700 mln euro.
– Obecne uwarunkowania rynkowe sprawiają, że przed sektorem PRS w Polsce otwierają się jeszcze większe możliwości rozwoju – wskazała Paulina Brzeszkiewicz-Kuczyńska z działu badań i analiz Avison Young. – Pod względem popytu rynek rozwija się aktualnie bardzo dynamicznie, czemu paradoksalnie sprzyja sytuacja geopolityczna i makroekonomiczna. Konflikt w Ukrainie generuje napływ potencjalnych najemców, wysokie stopy procentowe utrudniają potencjalnym kupującym uzyskanie kredytu na zakup własnego mieszkania – dodała.
Trendem wspierającym rynek jest też zmieniające się postrzeganie własności mieszkania. Jak zaznaczają eksperci Avison Young, w całej Europie od wielu lat rośnie liczba osób wynajmujących lokum. W Polsce trend zaczyna nabierać rozpędu dzięki większej mobilności ludzi. Wynajem nie wiąże na stałe z danym miejscem zamieszkania, daje możliwość elastycznych zmian, np. przeprowadzki do innego miasta w celach zawodowych.