W ostatnich miesiącach relacje między Indiami a Chinami są bardzo napięte. W czerwcu na spornym odcinku granicy między Indiami a Chinami w Himalajach doszło do starcia wręcz żołnierzy z Chin i Indii w wyniku którego zginęło 20 indyjskich żołnierzy. Chińczycy nie poinformowali o stratach po swojej stronie.
Po tym incydencie obie strony zaczęły umacniać swoje siły na długiej, liczącej 3488 km granicy, na której znajduje się wiele punktów spornych w związku z roszczeniami terytorialnymi obu stron.
O zaginionych pięciu obywateli Indii armia Indii miała zapytać chińską armię w sobotę.
Jak poinformował ppłk Harsh Wardhan Pande z indyjskiego resortu obrony indyjska armia przekazała Chińczykom, że pięciu zaginionych obywateli mogło przekroczyć granicę między Indiami a Chinami, a Indie "byłyby wdzięczne, gdyby (Chińczycy) przekazali ich" stronie indyjskiej.
Ppłk Pande zauważył, że granica w rejonach leśnych i górskich nie jest w żaden sposób oznaczona, więc mieszkańcy pogranicza często ją przekraczają.