Prezydent Biden oficjalnie zakomunikował, że podpisał pakiet ustaw, obejmujący także pomoc w wysokości prawie 61 mld dolarów dla Ukrainy — pomoc spóźniona o miesiące, z powodu blokowania projektu ustaw w Izbie Reprezentantów przez jej spikera Mike'a Johnsona, lojalnego wobec Donalda Trumpa.
Przekazując tę informację prezydent Biden wypomniał republikanom, że droga ustawy na jego biurka była trudna i powinna skończyć się szybciej, bo w tym czasie Rosja wzmogła naloty na ukraińskie miasta i „odważnych Ukraińców”.
Pakiet pomocowy, dodał Biden, „uczyni Amerykę bezpieczniejszą. Dzięki temu świat będzie bezpieczniejszy. I kontynuuje wiodącą pozycję Ameryki na świecie.”
Joe Biden: Teraz musimy działać szybko
- Ostatecznie zrobiliśmy to, co zawsze robi Ameryka: dotarliśmy do tej chwili, zjednoczyliśmy się. Udało nam się to zrobić – powiedział Biden podczas wydarzenia w Białym Domu, ogłaszającego podpisanie umowy. - Teraz musimy działać szybko. I to robimy.
Biden powiedział, że przekazywanie początkowego pakietu pomocy wojskowej rozpocznie się za kilka godzin – według amerykańskich urzędników jest to pierwsza transza broni dla Ukrainy. Oczekuje się, że obejmą one zdolności w zakresie obrony powietrznej, pociski artyleryjskie, pojazdy opancerzone i inną broń, aby wesprzeć siły ukraińskie.
Wśród sprzętu wojskowego zawartego w nowym pakiecie znajduje się amunicja do artyleryjskich systemów rakietowych wysokiej mobilności (HIMARS), pociski artyleryjskie, rakiety przeciwlotnicze RIM-7 i AIM-9M, bojowe wozy piechoty Bradley, przeciwlotnicze rakiety Stinger i nie tylko. Dostawa obejmuje również różne pojazdy logistyczne i taktyczne, systemy przeciwpancerne, amunicję szkoleniową i części zamienne oraz amunicję do broni strzeleckiej, w tym naboje kalibru .50 do zwalczania dronów. Duża część sprzętu ma się już znajdować na terytorium Polski i Niemiec, jak informowało we wtorek CNN.