Dowódca ukraińskich wojsk lądowych, gen. Ołeksandr Syrśkyj poinformował, że Rosjanie „atakują prawie na całym froncie”. Ale nie są to skoordynowane działania, a raczej próby polepszenia sytuacji na poszczególnych odcinkach.
Jednak od północnej części (okolic Kupiańska) po Dniepr trwają zażarte walki. W co najmniej dwóch miejscach – wokół Bachmutu oraz Awdijiwki – Rosjanom udaje się posuwać do przodu. Zdobycze terytorialne nie są duże, ale Awdijiwka coraz bardziej jest zagrożona całkowitym okrążeniem od północnego zachodu i południowego zachodu.
– Nie powinniśmy opuszczać Awdijiwki. Oczywiście, sytuacja jest krytyczna na północy i w rejonie tzw. strefy przemysłowej (na południowym wschodzie). Ale są na miejscu dowódcy brygad, tylko po porozumieniu się razem możliwe jest jakieś wycofanie się na drugą linię. Ale o naszym odwrocie nikt obecnie nie mówi – opisał sytuację uczestnik walk, major Maksym Morozow.
Czytaj więcej
Przed sądem w Rosji w tej sprawie stanął obywatel Białorusi. Chodzi o przeciwnika Aleksandra Łukaszenki, który strajkował po wyborach w 2020 roku i stracił pracę.
Od samego początku wojny obrońcy miejscowości „przywykli do tego, że wróg chce ich otoczyć”. – Awdijiwka bije rekordy zabitych agresorów i zniszczonego ich sprzętu – dodaje.