Gen. Waldemar Skrzypczak: W Izraelu seria ataków terrorystycznych, a nie wojna

Premier Izraela mówiąc o wojnie, ma rację w tym sensie, że państwo Izrael prowadzi wojnę z terrorystami. Sądzę, że bez problemu da sobie w tym konflikcie radę, ich armia stosunkowo szybko rozbije tych terrorystów - powiedział gen. Waldemar Skrzypczak, były dowódca Wojsk Lądowych, komentując atak Hamasu, w wyniku którego zginęło co najmniej kilkaset osób.

Aktualizacja: 08.10.2023 18:55 Publikacja: 08.10.2023 17:45

Gen. Waldemar Skrzypczak: W Izraelu seria ataków terrorystycznych, a nie wojna

Foto: tv.rp.pl

qm

W sobotę rano Hamas ze Strefy Gazy wystrzelił tysiące rakiet na miasta w środkowym i południowym Izraelu. W tym samym czasie palestyńscy bojownicy przedostawali się na tereny izraelskie drogą lądową, morską i powietrzną.

Wieczorem w sobotę rzecznik Sił Obronnych Izraela (IDF) ogłosił, że izraelska armia odzyskała kontrolę nad większością przygranicznych społeczności w Gazie, infiltrowanych przez bojowników Hamasu i Islamskiego Dżihadu. Izraelskie wojsko potwierdziło przy tym, że bojownicy Hamasu przetrzymują „znaczną” liczbę izraelskich cywilów i żołnierzy jako zakładników w Strefie Gazy. Według najnowszych doniesień izraelskich mediów, liczba ofiar śmiertelnych ataku Hamasu na Izrael przekroczyła 600.

Gen. Waldemar Skrzypczak: Atak Hamasu na Izrael to nie pełnoskalowa wojna

- Z całą pewnością nie mamy dziś do czynienia z pełnoskalową wojną - ocenił Waldemar Skrzypczak w rozmowie z portalem Salon24. - Państwo Izrael toczy walkę z terrorystami z Hamasu, nie z regularną armią. Dopóki będzie to jedynie Hamas, czy Hezbollah, o żadnej regularnej wojnie nie możemy mówić. Sytuację zmieniłoby zaangażowanie się jakiegoś innego państwa - przekonywał generał, zaznaczając, że prawdopodobieństwo takiego rozwoju sytuacji jest małe.

Czytaj więcej

Jerzy Haszczyński: Wielki terror, wielka zemsta, nowy Bliski Wschód

- Żadne państwo do wojny się nie włączy, ponieważ w regionie jest wszystko mniej więcej poukładane. Nikt nie chce więcej wojen, oprócz tej, która od dawna toczy się w Syrii - dodał były dowódca Wojsk Lądowych.

Według emerytowanego wojskowego w Izraelu doszło do serii ataków terrorystycznych ze strony Hamasu. - To cykliczne działania terrorystów. To się co jakiś czas dzieje, miewa różną skalę. Premier Izraela mówiąc o wojnie, ma rację w tym sensie, że państwo Izrael prowadzi wojnę z terrorystami. Sądzę, że bez problemu da sobie w tym konflikcie radę, ich armia stosunkowo szybko rozbije tych terrorystów - przewidywał weteran operacji w Iraku. - Mamy więc do czynienia z wojną z terroryzmem, która jednak nie przekształci się w regularne walki, nie rozleje się na cały region - podkreślił.

Czy Rosja była zaangażowana w atak Hamasu na Izrael? Gen. Skrzypczak wyjaśnia

Zdaniem Waldemara Skrzypczaka Rosjanie mają „zbyt wiele własnych problemów”, więc nie są zaangażowani w wydarzenia na Bliskim Wschodzie. - Putin ma też pełną świadomość, że Bliski Wschód jest dla Rosji stracony. Rosjanie wciąż są obecni w Afryce, w państwach Sahelu, tam faktycznie to zaangażowanie jest. Nie ma jednak możliwości, żeby teraz włączali się w konflikty w innych miejscach świata. Byłoby to dla nich zupełnie nieopłacalne - ocenił.

Według rozmówcy salonu24 Władimir Putin „już nie będzie angażował się w innych miejscach na świecie, bo nie ma na to wystarczającego potencjału”. - Putin dąży do „rozprawienia się z Ukrainą”, jak to określa. On zrobi wszystko, żeby tę wojnę jak najszybciej rozstrzygnąć na swoją korzyść, w przeciwnym razie ona będzie się przeciągać, Putin jej toczyć dalej nie chce. Potrzebuje jak najszybszych sukcesów na froncie, żeby podyktować jak najlepsze warunki zamrożenia konfliktu zbrojnego - tłumaczył generał Skrzypczak.

Izrael w stanie wojny

W niedzielę Gabinet Bezpieczeństwa premiera Benjamina Netanjahu ogłosił, że Izrael jest w stanie wojny. Podjęta w nocy decyzja oficjalnie upoważnia Izrael do „podejmowania znaczących działań militarnych”. „Wojna, która została narzucona państwu Izrael poprzez morderczy atak terrorystyczny ze Strefy Gazy, rozpoczęła się wczoraj o godzinie 06:00” - brzmiał komunikat.

Czytaj więcej

"Izrael jest w stanie wojny". Po ataku Hamasu oficjalna decyzja Gabinetu Bezpieczeństwa

W oświadczeniu nie podano bliższych szczegółów. Wcześniej premier Izraela Benjamin Netanjahu ogłosił już, że państwo jest w stanie wojny oraz zapowiedział twardą odpowiedź ze strony izraelskiej armii na atak Hamasu.

W sobotę rano Hamas ze Strefy Gazy wystrzelił tysiące rakiet na miasta w środkowym i południowym Izraelu. W tym samym czasie palestyńscy bojownicy przedostawali się na tereny izraelskie drogą lądową, morską i powietrzną.

Wieczorem w sobotę rzecznik Sił Obronnych Izraela (IDF) ogłosił, że izraelska armia odzyskała kontrolę nad większością przygranicznych społeczności w Gazie, infiltrowanych przez bojowników Hamasu i Islamskiego Dżihadu. Izraelskie wojsko potwierdziło przy tym, że bojownicy Hamasu przetrzymują „znaczną” liczbę izraelskich cywilów i żołnierzy jako zakładników w Strefie Gazy. Według najnowszych doniesień izraelskich mediów, liczba ofiar śmiertelnych ataku Hamasu na Izrael przekroczyła 600.

Pozostało 85% artykułu
Konflikty zbrojne
Wojna na Bliskim Wschodzie wisi w powietrzu
Konflikty zbrojne
Ukraińcy strzelają do Rosjan amunicją z Indii. Indie nie protestują
Konflikty zbrojne
Eksplodujące radiotelefony Hezbollahu. To był najbardziej krwawy dzień w Libanie od roku
Konflikty zbrojne
Rosja chce mieć drugą armię świata. Czy Putin szykuje się do długiej wojny?
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Konflikty zbrojne
Wybuchające pagery w Libanie. Hezbollah upokorzony i zdruzgotany