Ukraina przełamała pierwszą linię rosyjskiej obrony

W ekskluzywnym wywiadzie dla brytyjskiego "The Observer" generał brygady Ołeksander Tarnawski powiedział, że jego siły dokonały istotnego przełomu w pobliżu Zaporoża.

Publikacja: 02.09.2023 23:40

Gen. Tarnawski odbiera z rąk prezydenta Zełenskiego Order Bohdana Chmielnickiego, za wyzwolenie praw

Gen. Tarnawski odbiera z rąk prezydenta Zełenskiego Order Bohdana Chmielnickiego, za wyzwolenie prawego brzegu obwodu chersońskiego, listopad 2022

Foto: Wikimedia Commons, Creative Commons CC0 1.0 Universal Public Domain Dedication

amk

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 556

- Po tygodniach żmudnego usuwania min siły ukraińskie zdecydowanie przełamały pierwszą linię obronną Rosji w pobliżu Zaporoża i spodziewają się szybszych zysków w miarę naciskania na słabszą drugą linię - powiedział generał dowodzący południową kontrofensywą.

Generał brygady Ołeksander Tarnawski oszacował, że Rosja poświęciła 60 proc. swojego czasu i zasobów na budowę pierwszej linii obrony, a tylko po 20 proc. na drugiej i trzeciej linii, ponieważ Moskwa nie spodziewała się, że siły ukraińskie przedostaną się przez nią.

- Jesteśmy teraz pomiędzy pierwszą a drugą linią obrony w rejonie Rabotino-Wierbowoje – powiedział w rozmowie z „Observerem”. Dodał, że siły ukraińskie napierają obecnie po obu stronach wyłomu i umacniają swoją pozycję na terytorium zajętym w trakcie niedawnych walk.

Generał powiedział, że w centrum ofensywy pozostaje teraz niszczenie jednostek wroga, które zapewniają osłonę dla odwrotu wojsk rosyjskich za ich drugą linię obrony.

Rozległe pole minowe uwięziło ukraińskie wojska na tygodnie, podczas gdy saperzy piechoty powoli oczyszczali pieszo trasę ataku.

- Rosyjskie wojsko za nim po prostu stało i czekało na armię ukraińską, ostrzeliwując pojazdy pociskami i dronami - opisywał generał.

Ale teraz ta bariera została przekroczona, Rosjanie zostali zmuszeni do manewrów, a Ukraińcy wrócili do swoich czołgów i innych pojazdów opancerzonych.

Generał Tarnawski dodał, że oznaką, iż Moskwa czuje presję, jest przerzucenie w ten obszar wojska z linii frontu na okupowanej Ukrainie – Chersonia na zachodzie i Łymanu na północnym wschodzie – a także z wnętrza Rosji.

 - Wróg ściąga rezerwy nie tylko z Ukrainy, ale także z Rosji. Ale prędzej czy później Rosjanom zabraknie  najlepszych żołnierzy. To da nam impuls do częstszych i szybszych ataków – powiedział Tarnawski.

Tarnawski, z wykształcenia specjalista od czołgów, ma imponujące osiągnięcia w walce z wojskami rosyjskimi od chwili przekroczenia przez nie granicy w 2022 r. We wrześniu ubiegłego roku został mianowany dowódcą oddziałów walczących o wyzwolenie Chersonia; dwa miesiące później miasto zostało wyzwolone.

Tarnawski przyznaje: Miny spowolniły kontrofensywę

Na podobny szybki postęp wiązano nadzieje w letniej kontrofensywie, której celem jest przesunięcie się w stronę Morza Azowskiego, odcięcie wojsk rosyjskich w Chersoniu i okupowanym Krymie od innych sił i odcięcie ich linii zaopatrzenia. Zamiast tego utknął w martwym punkcie na miesiące, straty rosły, ale linie frontu najwyraźniej były statyczne, co wzbudziło niezadowolenie i krytykę w zachodnich stolicach, które zapewniły broń i szkolenie.

Tarnawski zlekceważył tę krytykę, mówiąc, że woli oceniać pracę po jej ukończeniu i dziękując Wielkiej Brytanii i innym sojusznikom za ich wsparcie w zakresie szkoleń i broni, w tym czołgów Challenger, które są już w polu.

- Kiedy rozpoczęliśmy kontrofensywę,  spędziliśmy więcej czasu, niż się spodziewaliśmy, na rozminowywaniu terytoriów – przyznał. - Niestety ewakuacja rannych była  utrudniona. To również skomplikowało nasz atak.

"Im bliżej zwycięstwa, tym trudniej"

Tarnawski jest dowódcą operacyjnej i strategicznej grupy sił Tawria, nazwanej na cześć historycznego regionu obejmującego Krym, co przypomina o zobowiązaniach militarnych Ukrainy.

- Im bliżej zwycięstwa, tym jest trudniej. Dlaczego? Bo niestety tracimy najsilniejszych i najlepszych. Zatem teraz musimy skoncentrować się na pewnych obszarach i dokończyć pracę. Nieważne, jak trudne jest to dla nas wszystkich - mówił generał.

- Po tygodniach żmudnego usuwania min siły ukraińskie zdecydowanie przełamały pierwszą linię obronną Rosji w pobliżu Zaporoża i spodziewają się szybszych zysków w miarę naciskania na słabszą drugą linię - powiedział generał dowodzący południową kontrofensywą.

Generał brygady Ołeksander Tarnawski oszacował, że Rosja poświęciła 60 proc. swojego czasu i zasobów na budowę pierwszej linii obrony, a tylko po 20 proc. na drugiej i trzeciej linii, ponieważ Moskwa nie spodziewała się, że siły ukraińskie przedostaną się przez nią.

Pozostało 86% artykułu
Konflikty zbrojne
Wojna na Bliskim Wschodzie wisi w powietrzu
Konflikty zbrojne
Ukraińcy strzelają do Rosjan amunicją z Indii. Indie nie protestują
Konflikty zbrojne
Eksplodujące radiotelefony Hezbollahu. To był najbardziej krwawy dzień w Libanie od roku
Konflikty zbrojne
Rosja chce mieć drugą armię świata. Czy Putin szykuje się do długiej wojny?
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Konflikty zbrojne
Wybuchające pagery w Libanie. Hezbollah upokorzony i zdruzgotany