Kułeba: Nigdy nie zobaczymy Putina i Zełenskiego przy tym samym stole

Ukraina nie jest już skłonna do bezpośrednich negocjacji z Putinem, ale mediacja jest opcją - powiedział ukraiński minister spraw zagranicznych Dmytro Kuleba w wywiadzie dla włoskiego dziennika "Corriere della Sera".

Publikacja: 10.08.2023 17:00

Kułeba: Nigdy nie zobaczymy Putina i Zełenskiego przy tym samym stole

Foto: president.gov.ua

amk

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 533

Szef ukraińskiego MSZ po raz kolejny podkreślił, że nie ma mowy o jakichkolwiek rozmowach pokojowych, dopóki Rosja nie wycofa swoich wojsk z terytorium Ukrainy.

Zapewnił też, że nie będzie żadnych bezpośrednich negocjacji z Władimirem Putinem.

 - Putin nie jest partnerem do negocjacji. Dopuścił się wielu poważnych przestępstw. Możemy negocjować z Rosją po wycofaniu jej wojsk z naszych ziem, ale nie z Putinem. Cel ten można osiągnąć dzięki połączeniu działań wojennych i dyplomacji. Nasi generałowie zajmują się tymi pierwszymi, a ich zadaniem jest zepchnięcie Rosjan do odwrotu i przekonanie, że rozmowa jest lepsza niż walka  – powiedział Kułeba. - Ale nigdy nie będziemy mogli zobaczyć Putina i Zełenskiego przy tym samym stole - powtórzył Kułeba.

Władzę Putina osłabiają  waśnie i słabości strukturalne

Włoski dziennik pytał Kułebę między innymi o to, czy Putin otrząsnął się po buncie Jewgienija Prigożyna i jego najemników. 

- Podczas sztormów powierzchnia morza jest wzburzona, ale w głębinach panuje spokój. W Moskwie jest odwrotnie: burza jest ukryta pod pozornym spokojem - stwierdził ukraiński polityk.

Czytaj więcej

Tajemnicze manewry najemników Prigożyna. Grupa Wagnera rekrutuje i wyjeżdża z Białorusi

Dodał, że system zbudowany przez Putina jest wystarczająco silny, aby ukryć napięcia przed opinią publiczną, ale można dostrzec narastające wewnętrzne starcia i antagonizmy.

- Najważniejszą lekcją płynącą z przewrotu Prigożyna jest to, że wszyscy dostrzegli, że można bezkarnie maszerować z bronią w ręku na Moskwę i że władzę Putina osłabiają frakcje, waśnie i słabości strukturalne - ocenił Kułeba.

Będziemy prosić o broń i amunicję aż do zwycięstwa

Dmytro Kułeba podziękował Włochom i premier Giorgii Meloni za pomoc udzielaną Ukrainie.

- Dziękujemy premier Giorgii Meloni: zachowuje się jak prawdziwa Europejka i Włoszka, która zrozumiała powagę strategicznego zagrożenia, jakie Rosja stanowi dla całej Europy - mówił Kułeba.

Zastrzegł jednak, że pomoc udzielana Ukrainie  będzie wystarczająca dopiero wtedy, gdy Ukraina wygra tę wojnę.  - Do tego czasu będziemy nadal prosić o broń i amunicję - powiedział Kułeba.

Szef ukraińskiego MSZ po raz kolejny podkreślił, że nie ma mowy o jakichkolwiek rozmowach pokojowych, dopóki Rosja nie wycofa swoich wojsk z terytorium Ukrainy.

Zapewnił też, że nie będzie żadnych bezpośrednich negocjacji z Władimirem Putinem.

Pozostało 91% artykułu
Konflikty zbrojne
Wojna na Bliskim Wschodzie wisi w powietrzu
Konflikty zbrojne
Ukraińcy strzelają do Rosjan amunicją z Indii. Indie nie protestują
Konflikty zbrojne
Eksplodujące radiotelefony Hezbollahu. To był najbardziej krwawy dzień w Libanie od roku
Konflikty zbrojne
Rosja chce mieć drugą armię świata. Czy Putin szykuje się do długiej wojny?
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Konflikty zbrojne
Wybuchające pagery w Libanie. Hezbollah upokorzony i zdruzgotany