Borrell nie ujawnił żadnych szczegółów ataku, ale rzeczniczka UE Nabila Massrali poinformowała, że ambasador nie został poszkodowany i jest bezpieczny.
Rzeczniczka powiedziała agencji AFP, że „bezpieczeństwo personelu jest priorytetem” i że delegacja UE nie została ewakuowana z Chartumu po ataku.
Obecnie odpowiednie służby Unii Europejskiej oceniają swoje środki bezpieczeństwa.
Josep Borrell stwierdził że atak na dyplomatę był "rażącym naruszeniem Konwencji Wiedeńskiej".
Konwencja wiedeńska zapewnia dyplomatom immunitet chroniący przed aresztowaniem lub zatrzymaniem oraz wymaga od państwa goszczącego „zapobiegania wszelkim atakom na jego osobę, wolność lub godność”.