Prigożyn, rosyjski oligarcha nazywany "kucharzem Putina" (jego firma zajmowała się w przeszłości cateringiem na Kremlu), jest założycielem Grupy Wagnera - prywatnej organizacji wojskowej, która ściśle współpracuje z rosyjskimi władzami i czynnie bierze udział w walkach na Ukrainie.
Od połowy 2022 roku Prigożyn osobiście rekrutuje najemników w rosyjskich łagrach, obiecując skazanym amnestię za półroczny udział w walkach na Ukrainie.
Najemnicy z Grupy Wagnera odegrali dużą rolę w zdobyciu - kosztem ogromnych strat - Sołedaru, miasteczka w obwodzie donieckim. Grupa Wagnera bierze też udział w walkach o Bachmut.
20 stycznia Departament Skarbu USA uznał Grupę Wagnera za "międzynarodową organizację przestępczą" co jest równoznaczne z objęciem jej sankcjami.
Najemnicy z Grupy Wagnera znani są ze swojego okrucieństwa - zarówno wobec wrogów, jak i wobec dezerterów z własnych szeregów. W listopadzie głośno było o brutalnej egzekucji jednego z byłych najemników, Jewgienija Nużyna, który dostał się do ukraińskiej niewoli, a następnie wrócił do Rosji w ramach wymiany jeńców. W Rosji Nużyn został pojmany przez najemników z Grupy Wagnera którzy - za to że poddał się Ukraińcom - rozbili mu głowę młotem.