Deputowany z partii Zełenskiego podejrzewany o zdradę. Współpracuje z Rosjanami

Deputowany Aleksiej Kowaliew, który został zawieszony przez władze partii Sługa Ludu, uważa, że w okupowanej części Chersonia "Rosja jest na poważnie i na zawsze". Przeciwko politykowi wszczęto postępowanie karne.

Publikacja: 09.06.2022 11:40

Aleksiej Kowaliow

Aleksiej Kowaliow

Foto: Facebook/Aleksiej Kowaliow

Deputowany do Rady Najwyższej na swoim profilu na Facebooku poinformował o wydarzeniu, w którym wziął udział. 

"Wczoraj uczestniczyłem w bardzo ważnym dla mnie i dla wszystkich rolników z naszego regionu wydarzeniu - pierwszy zastępca szefa administracji prezydenckiej Siergiej Kirijenko spotkał się z rolnikami obwodu chersońskiego... Planowane jest włączenie chersońskich rolników na pełną skalę do modelu gospodarczego Rosji" - przekazał deputowany.

Dział prasowy partii Sługa Ludu poinformowała, że Kowaliew "potwierdził tylko to, o co był podejrzewany".

- Ocena działalności i wypowiedzi Aleksieja Kowaliowa wykracza poza moje kompetencje, ponieważ nie jest on ani członkiem frakcji, ani partii Sługa Ludu. Dlatego tą sprawą powinny zająć się organy ścigania i jesteśmy pewni, że odpowiednie decyzje powinny pojawić się jak najszybciej - powiedziała rzeczniczka Julia Paliczuk.

Czytaj więcej

Zełenski pyta: Co dało Rosji zabicie 3-miesięcznej Kiry z Odessy?

W środę Państwowe Biuro Śledcze poinformowało, że prowadzi przeciwko Kowaliowowi postępowanie karne w sprawie o działalność kolaborancką.

Śledztwo wykazało, że przedsiębiorstwa należące do deputowanego dostarczają obecnie produkty żywnościowe na anektowany Krym, skąd towary te są wywożone do Rosji. Do obwodu chersońskiego przywożą też z Krymu m.in. paliwo. Ponadto ma on zapewniać zakwaterowanie dla personelu wrogich wojsk w pomieszczeniach podległego mu sanatorium, znajdującego się w mieście Hoła Prytań w obwodzie chersońskim.

28 kwietnia partia prezydenta Zełenskiego usunęła Kowaliowa ze swojej frakcji w Radzie Najwyższej. Poinformowano wówczas, że dobrowolnie pozostał na okupowanym terytorium Chersonia, komunikował się z rosyjskim wojskiem i rzekomo pomagał w niesieniu pomocy humanitarnej. Przekazano, że takie zachowanie budzi podejrzenie, iż dopuszcza się on zdrady stanu.

23 lutego Kowaliow nie poparł propozycji nałożenia sankcji na deputowanych rosyjskiej Dumy Państwowej, którzy zgodzili się na uznanie samozwańczej republik donieckiej i ługańskiej. 

Deputowany do Rady Najwyższej na swoim profilu na Facebooku poinformował o wydarzeniu, w którym wziął udział. 

"Wczoraj uczestniczyłem w bardzo ważnym dla mnie i dla wszystkich rolników z naszego regionu wydarzeniu - pierwszy zastępca szefa administracji prezydenckiej Siergiej Kirijenko spotkał się z rolnikami obwodu chersońskiego... Planowane jest włączenie chersońskich rolników na pełną skalę do modelu gospodarczego Rosji" - przekazał deputowany.

Pozostało 80% artykułu
Konflikty zbrojne
Operacja w obwodzie kurskim. Rosja spodziewała się jej od końca 2023 roku
Konflikty zbrojne
Wojna na Bliskim Wschodzie wisi w powietrzu
Konflikty zbrojne
Ukraińcy strzelają do Rosjan amunicją z Indii. Indie nie protestują
Konflikty zbrojne
Eksplodujące radiotelefony Hezbollahu. To był najbardziej krwawy dzień w Libanie od roku
Materiał Promocyjny
Zarządzenie samochodami w firmie to złożony proces
Konflikty zbrojne
Rosja chce mieć drugą armię świata. Czy Putin szykuje się do długiej wojny?