Siergiejcew zawarł swoje teorie w obszernym felietonie zatytułowanym "Co Rosja powinna zrobić z Ukrainą".
Pisze w nim, że "specjalna operacja wojskowa" - jak w Rosji nazywa się inwazję - powinna doprowadzić do powstania na "wyzwolonych spod nazistowskiego reżimu" terenach byłej Ukrainy nowych republik ludowych. Mają one, pisze Siergiejcew, "wyrastać z praktyki samorządu gospodarczego i zabezpieczenia społecznego, odbudowy i modernizacji systemów podtrzymywania życia ludności".
Nowo powstałe republiki, zaznacza Siergiejcew, nie mogą być w żaden sposób neutralne w sensie "ideologicznym i praktycznym".
Czytaj więcej
Jeśli Zachód nie podejmie działań w celu powstrzymania Putina, takie okrucieństwa, jakie wstrząsnęły światem po wyjściu Rosjan z Buczy, mogą się zdarzyć w całej Ukrainie - powiedziała ukraińska parlamentarzystka, Elizaweta Jasko.
"Zadośćuczynienie wobec Rosji za traktowanie jej jako wroga może być zrealizowane tylko poprzez poleganie na niej w procesach odbudowy, odrodzenia i rozwoju" - snuje teorie kremlowski politolog. Dodaje, że na terytoriach "wyzwolonych spod nazistowskiego reżimu" nie powinny być dozwolone "żadne 'Plany Marshalla'".