Estoński statek "Helt", pływający pod banderą Panamy, zatonął u wybrzeży Odessy, ukraińskiego portu na Morzu Czarnym, gdzie Rosja prowadzi działania wojenne.

Kapitan statku twierdzi, że jednostka zatonęła po eksplozji. Nie jest wykluczone, że wpłynęła na minę.

Dwóch członków załogi uratowało się dzięki tratwie, czterech kolejnych uważa się za zaginionych.