W poniedziałek po dwóch godzinach pracy Moskiewska Giełda zawiesiła handel na rynku walutowym i rynku metali szlachetnych. Początkowo nie podano powodu takiej decyzji. Później pojawiła się informacja, że chodzi o przyczyny techniczne, czyli błąd w konfiguracji systemu transakcyjnego.
„O 10:50 czasu moskiewskiego handel na rynku walutowym i rynku metali szlachetnych został zawieszony. Powody są określone. Termin wznowienia handlu zostanie ogłoszony później. Przepraszamy za wszelkie niedogodności” – głosi komunikat cytowany przez rosyjskie media.
Po raz pierwszy w tym roku moskiewska giełda ogłosiła zawieszenie obrotu na wszystkich rynkach po napaści Rosji na Ukrainę 24 lutego. Krótka sprzedaż na rynkach giełdowych i pozagiełdowych, według Banku Rosji, została zakazana ze względu na nadmierną zmienność. Regulator uzasadnił swoją decyzję chęcią ochrony interesów inwestorów. Indeks witryny spadł o 36 proc.
Dziś bank centralny nie komentuje wstrzymania handlu walutami na giełdzie, ale jednocześnie pojawiła się informacja, że władze skłaniają się do dopuszczenia krytowalut do handlu transgranicznego. Tak zrobił reżim Wenezueli wspierany przez Kreml, gdy sankcje odcięły go od zachodnich rynków i walut.
Czytaj więcej
Niektóre firmy i zachodnie banki mogą zarobić miliony dolarów, jeśli Moskwa zdecyduje się na wycofanie kwitów depozytowych rosyjskich spółek, które notowane są na zagranicznych rynkach.