Polski biznes nie pali się do euro. Przybywa przeciwników

Wśród firm więcej jest przeciwników niż zwolenników wspólnej waluty. To może być efekt tego, że mimo zawirowań na rynkach, złoty jest relatywnie stabilny wobec euro.

Publikacja: 15.12.2021 12:40

Polski biznes nie pali się do euro. Przybywa przeciwników

Foto: Bloomberg

Obecnie 38 proc. średnich i dużych firm prywatnych w Polsce chciałoby, aby Polska przyjęła euro – wynika z najnowszej edycji badania Grant Thornton, przeprowadzonej w październiku 2021 roku. To tylko nieznacznie wyższy wynik niż przed rokiem, kiedy za euro opowiadało się 36 proc. badanych, co było najniższym odsetkiem w 11-letniej historii badania.

Grono zwolenników integracji walutowej skurczyło się przez dekadę o ponad połowę – w 2010 r. opowiadało się za nią aż 85 proc. ankietowanych średnich i dużych firm.

Za to przybywa przeciwników euro w Polsce. W 2021 r. padło 46 proc. odpowiedzi na „nie”, wobec 44 proc. przed rokiem i tylko 11 proc. w 2010 roku. Odsetek osób niezdecydowanych wyniósł w ostatnim roku 16 proc., wobec 20 proc. rok temu i zaledwie 4 proc. w 2010 roku.

Z badań Grant Thornton wynika, że poparcie dla euro w Polsce od dekady spada niemal stale, we względnie stabilnym tempie, z wyjątkiem lat 2016-2018, kiedy to sentyment do unijnej waluty zaczął się na krótki okres poprawiać. Przykładowo w 2015 r. na „tak” było 42 proc., w 2016 r. – 58 proc., w 2018 r. – 74 proc., a w 2019 r. ponownie nastąpił spadek do 42 proc.

Czytaj więcej

Inflacja jeszcze wyższa od prognoz. GUS zrewidował dane

Przy obecnym rozkładzie zwolenników i przeciwników, nic dziwnego, że zdaniem firm jeśli Polska miałaby przyjąć euro, to na pewno nie nastąpi to prędko. Aż co piąty badany sądzi, że nie nastąpi to nigdy, a co trzeci – co najwyżej po 2030 r.

„Polski biznes zaczyna się więc stopniowo przyzwyczajać do myśli, że w jakiejkolwiek przewidywalnej perspektywie euro nie jest dla złotego realną alternatywą i nie ma sensu przygotowywać swoich firm na scenariusz zmiany waluty rozliczeniowej” – komentują eksperci Grant Thornton.

Co sprawia, że postrzeganie złotego w polskim biznesie wyraźnie się poprawia? Przyczyną może być stabilność naszej waluty. Co do zasady silne wahania kursowe utrudniają przedsiębiorstwom prowadzenie transakcji międzynarodowych, a wspólna waluta wydaje się wówczas kusząca. I odwrotnie – im ryzyko kursowe mniejsze, tym i korzyści z euro wydają się mniejsze. W Polsce złoty niemal z roku na rok robi się walutą coraz bardziej stabilną. W rekordowym 2009 roku średnia miesięczna zmienność kursu EUR/PLN wyniosła 18 proc. Od tego czasu – z drobnymi przerwami – zmienność obniżała się, aż do rekordowo niskiego poziomu 3,7 proc. w 2019 roku. Ostatnio, na skutek pandemii, podwyższonej inflacji i podwyżek stóp procentowych, wskaźnik ten nieco wzrósł - do 5,5 proc. w 2021 roku. Nadal poziom ten jest jednak jednym z najniższych, odkąd złoty stał się walutą w pełni płynną.

„Przedsiębiorcy zaczynają przyzwyczajać się więc do myśli, że może on być trwale walutą, która łączy w sobie stabilność kursową i niskie oprocentowanie. Dotąd, przez ostatnie 30 lat, taka sytuacja nie miała miejsca” – czytamy w raporcie.

Obecnie 38 proc. średnich i dużych firm prywatnych w Polsce chciałoby, aby Polska przyjęła euro – wynika z najnowszej edycji badania Grant Thornton, przeprowadzonej w październiku 2021 roku. To tylko nieznacznie wyższy wynik niż przed rokiem, kiedy za euro opowiadało się 36 proc. badanych, co było najniższym odsetkiem w 11-letniej historii badania.

Grono zwolenników integracji walutowej skurczyło się przez dekadę o ponad połowę – w 2010 r. opowiadało się za nią aż 85 proc. ankietowanych średnich i dużych firm.

Pozostało 84% artykułu
Finanse
Złoto po 3000 dolarów za uncję w 2025 roku?
Finanse
Pieniądze z rezerwy emerytalnej nie wystarczą nawet na trzy miesiące
Finanse
Najlepszy produkt długoterminowego oszczędzania
Finanse
Zakaz kopania kryptowalut w Rosji. Brakuje prądu do produkcji broni
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Materiał Partnera
Zadbajmy lokalnie o bankowość dla firm