Ambasador Niemiec: Nasza odpowiedzialność za przeszłość to też odpowiedzialność za naszą wspólną przyszłość

Podczas obchodów 80. rocznicy Powstania Warszawskiego Niemcy będą reprezentowane przez prezydenta Franka-Waltera Steinmeiera - informuje Viktor Elbling, ambasador Niemiec w Warszawie

Publikacja: 24.07.2024 12:30

Viktor Elbling, ambasador Niemiec w Warszawie

Viktor Elbling, ambasador Niemiec w Warszawie

Foto: PAP/Tytus Żmijewski

Wobec możliwości powrotu do Białego Domu Donalda Trumpa, przejęcia władzy we Francji przez prorosyjską, skrajną prawicę oraz niesłabnących działań wojennych Rosji na Ukrainie strategicznego znaczenia nabierają relacje między Polską a Niemcami. Jednak nie da się ich rozwinąć bez stworzenia atmosfery zaufania, a w szczególności pokazania przez Niemcy, że są czułe na polskie poczucie krzywdy z powodu nierozliczonych zbrodni w czasie drugiej wojny światowej. Rząd Donalda Tuska zdjął z agendy dwustronnych relacji kwestię reparacji, jednak szef MSZ Radosław Sikorski w styczniu w Berlinie apelował do niemieckiego rządu o “wyobraźnię”, gdy idzie o gesty w tej sprawie, a w kwietniu w wywiadzie dla “Der Spiegel” wspomniał o idei udziału Niemiec w odbudowie Pałacu Bruehla w Warszawie. Szczególnie ważnie byłoby wsparcie Niemiec dla ostatnich (ok. 40 tys.) wciąż żyjących ofiar w Polsce niemieckiej okupacji. Niestety w żadnej z tych kwestii kanclerz Olaf Scholz nie złożył w Warszawie konkretnych deklaracji. Nie wiemy np. czy, od kiedy i w jakiej wysokości mogłyby być wypłacane wspomniana zapomogi. Czego w tych wszystkich punktach można się spodziewać?

Będąc bezpośrednimi sąsiadami, Polska i Niemcy są praktycznie we wszystkich obszarach i na wielu płaszczyznach ściśle ze sobą powiązane, co widoczne jest w przyjętym podczas konsultacji międzyrządowych wspólnym Planie Działania. Opisujemy w nim różnorodność istniejących kooperacji, a także w wielu dziedzinach promujemy nowe, konkretne pomysły i projekty, na przykład przyznawaną corocznie Nagrodę Polsko-Niemiecką, rozwój transgranicznej sieci edukacji i kształcenia zawodowego, modernizację linii kolejowych między Polską i Niemcami oraz utworzenie polsko-niemieckiej grupy roboczej ds. energii i klimatu. Postanowiliśmy także znów regularnie organizować konsultacje międzyrządowe.

Czytaj więcej

Bogusław Chrabota: Panie Scholz, szacunek zamiast lekceważenia

Te ścisłe powiązania widoczne są także w naszej wspólnej historii. Niemcy poczuwają się bez żadnego „ale” do swojej historycznej odpowiedzialności za II wojnę światową. Aby wypełnić wynikające z tego zobowiązanie, staramy się m.in. podejmować działania na rzecz żyjących jeszcze ofiar niemieckiej napaści i niemieckiej okupacji w latach 1939-1945. We wszystkich tych kwestiach prowadzimy konstruktywny dialog z naszymi polskimi partnerami. W swoim wystąpieniu na wspólnej konferencji prasowej na zakończenie polsko-niemieckich konsultacji międzyrządowych kanclerz federalny Scholz podkreślił, że przypominanie i upamiętnianie naszej pełnej cierpienia wspólnej historii stanowi dla Niemiec priorytet.

Nasza odpowiedzialność za przeszłość oznacza również odpowiedzialność za naszą wspólną przyszłość, za obronę naszych wartości, naszego bezpieczeństwa i naszej wolności. Także i to kanclerz federalny jasno nakreślił podczas konsultacji międzyrządowych. Bezpieczeństwo Niemiec i Polski jest nierozerwalnie ze sobą powiązane. Oznacza to, że bezpieczeństwo Polski jest także bezpieczeństwem Niemiec. Ręczymy za to jako sąsiedzi, sojusznicy w NATO i partnerzy w Unii Europejskiej. Nasza solidarność i nasze wspólne działania są naszą wspólną siłą. W tym duchu będziemy rozwijać naszą współpracę w dziedzinie bezpieczeństwa i obrony, a także łączyć i koordynować nasze zdolności. W związku z tym w Planie Działania przewidzieliśmy na przykład regularne wspólne konsultacje ministrów spraw zagranicznych i ministrów obrony obu krajów.

W przyjętym podczas konsultacji międzyrządowych polsko-niemieckim Planie Działania znalazła się zapowiedź utworzenia “Domu Niemiecko-Polskiego w centralnej lokalizacji w Berlinie” powiązanego z pomnikiem ku czci polskich ofiar II wojny światowej. Kiedy dokładnie można się spodziewać inauguracji Domu i pomnika? Czy lokalizacja i skala tego projektu będzie porównywalna z Pomnikiem Pomordowanych Żydów Europy w sąsiedztwie Bramy Brandenburskiej? Do tej pory tylko kanclerz Schroeder uczestniczył (z okazji 60. rocznicy) w obchodach wybuchu Powstania Warszawskiego. Czy na 80. rocznicę mógłby przyjechać kanclerz Scholz?

Dom Polsko-Niemiecki ma być zarówno miejscem pamięci, jak i miejscem edukacji i spotkań. Istotna część projektu ma zostać poświęcona dokumentacji historycznej, zwłaszcza przedstawieniu okresu drugiej wojny światowej i niemieckiej okupacji. Rząd federalny przyjął w czerwcu szczegółową koncepcję realizacji tego projektu. Kolejnym krokiem będzie podjęcie przez Niemiecki Bundestag decyzji w tej sprawie. Budowa, do momentu jej ostatecznego zakończenia, zajmie sporo czasu, co przy projekcie tych rozmiarów jest czymś normalnym. Jednak już wcześniej powinny zostać stworzone możliwości upamiętniania i zdobywania wiedzy z zakresu polsko-niemieckiej historii, na przykład w oparciu o polsko-niemiecki podręcznik do historii „Europa. Nasza historia”. Obecnie sprawdzane są możliwe lokalizacje Domu Polsko-Niemieckiego w centrum Berlina, a jedną z nich jest Opera Krolla. Nie ma wątpliwości co do politycznej woli realizacji tego wybitnego projektu.

Czytaj więcej

Viktor Elbling, ambasador Niemiec w Warszawie: Nie wrócimy do relacji sprzed 2015 roku

Europa potrzebuje dziś bardziej niż kiedykolwiek wcześniej bliskiej i żywej polsko-niemieckiej przyjaźni oraz polsko-niemieckiej siły twórczej. W czasach rosyjskiej wojny napastniczej przeciwko Ukrainie dotyczy to zwłaszcza wsparcia dla Ukrainy, lecz także naszej współpracy w ramach Trójkąta Weimarskiego i oczywiście wielu aspektów współpracy w regionie przygranicznym, co już dziś stanowi dobrosąsiedzką rzeczywistość.

Nasza przyjaźń potrzebuje także znaków, takich jak wspólne upamiętnianie. W Powstaniu Warszawskim w 1944 roku powstańcy, wśród nich wiele kobiet i młodych ludzi, przez 63 dni walczyli z niemieckim okupantem, zanim w obliczu beznadziejnej sytuacji musieli się poddać. Podczas tej ważnej uroczystości Niemcy będą reprezentowane przez prezydenta federalnego Franka-Waltera Steinmeiera.

Olaf Scholz powiedział w trakcie konsultacji międzyrządowych, że “bezpieczeństwo Polski jest bezpieczeństwem Niemiec”. Jak konkretnie może wyglądać zaangażowanie Niemiec w obronę naszego kraju? Możliwy jest powrót do idei polsko-niemieckiej brygady pancernej? Zaangażowanie niemieckich systemów obrony powietrznej w ochronę polskiego nieba? Budowa niemieckich zakładów zbrojeniowych na terenie Polski? Udział Niemiec we wzmocnieniu obrony polskiego wybrzeża na Bałtyku? Stacjonowanie niemieckich jednostek wojskowych na flance wschodniej NATO w Polsce? Niemcy są zainteresowane budową okrętów podwodnych dla polskiej Marynarki Wojennej?

Ze względu na nasze położenie geograficzne – Polska jako państwo frontowe, Niemcy jako węzeł transportowo-komunikacyjny i wsparcia logistycznego – oczywiste jest, że bezpieczeństwo naszych krajów jest nierozerwalnie ze sobą powiązane. W Planie Działania jednoznacznie mówimy, że Rosja stanowi największe zagrożenie dla naszego europejskiego bezpieczeństwa.

Chciałbym od razu podkreślić, że już od dawna mamy do czynienia z niemieckim zaangażowaniem wojskowym w Polsce. Od prawie 25 lat niemieccy żołnierze służą obok polskich w wielonarodowym Korpusie Północ-Wschód w Szczecinie, którego głównym zadaniem jest planowanie i prowadzenie operacji mających na celu obronę północno-wschodniej flanki NATO. Niemcy są tam jednym z trzech państw ramowych i udostępniają drugi po Polsce największy kontyngent żołnierzy, dysponując także znaczącą ilością oddziałów. Ponadto od 20 lat jesteśmy państwem ramowym Joint Force Training Centre w Bydgoszczy. Także wspólne ćwiczenia, zwłaszcza w ramach NATO, są obecnie powszechną praktyką. A na szczeblu UE jednym z naszych bilateralnych celów jest osiągnięcie do 2025 roku pełnej zdolności operacyjnej w odniesieniu do Zdolności Szybkiego Rozmieszczania. Pracujemy też wspólnie nad realizacją celu, jakim jest stworzenie szeroko zakrojonej europejskiej obrony powietrznej.

Jeżeli chodzi o kwestię stacjonowania kolejnych niemieckich oddziałów w Polsce, to odsyłam tu do planowania obronnego NATO. Niemcy zwiększają swoją obecność na wschodniej flance NATO przede wszystkim w ramach brygady na Litwie. Nie wyklucza to jednak potencjalnego dalszego zaangażowania w Polsce.

Aby zwiększyć interoperacyjność i standaryzację, chcemy mocniej zintegrować nasze przemysły obronne i promować kolejne inwestycje. Być może także w związku z programem ORKA, w ramach którego Polska zamierza zakupić nowe łodzie podwodne. Nie jest przy tym tajemnicą, że w ramach badania rynku – tak jak inne państwa – również Niemcy oferują łódź podwodną serii 212 CD.

W ramach wojny hybrydowej wywołanej przez Putina i Łukaszenkę na wschodniej granicy Polski coraz częściej dochodzi do prób przemytu nielegalnych imigrantów. Głównym celem tych imigrantów są jednak Niemcy. Czy Niemcy są gotowe wesprzeć budowę umocnień na granicy Polski z Białorusią i Rosją, budowę Tarczy Wschód? Czy Berlin opowiada się za tym, aby Unia Europejska zaangażowała się w finansowanie tego projektu?

Pana pytanie nawiązuje do dwóch tematów związanych z ochroną granic, w pierwszej kolejności do problematyki nielegalnej migracji. To prawda, że na przełomie wiosny i lata znacząco wzrosła liczba prób przekroczenia granicy polsko-białoruskiej. Krytyczna sytuacja na granicy to skutek perfidnego pogrywania z nadziejami migrantek i migrantów oraz instrumentalizowania ich przez Putina i Łukaszenkę. Jednocześnie próby przedostania się przez granicę do Polski i tym samym do UE stają się coraz bardziej agresywne, co doprowadziło do tragicznej śmierci młodego polskiego żołnierza. W odpowiedzi na narastającą nielegalną migrację ustanowiliśmy Wspólny Europejski System Azylowy wprowadzający uregulowane procedury azylowe i standardy humanitarne. Nie ulega wątpliwości, że granice wewnętrzne UE mogą być otwarte tylko wtedy, gdy granice zewnętrzne UE są silnie chronione.

Polska pokazała, że w demokracji można ponownie zahamować silnie rozwinięty prawicowy populizm

Viktor Elbling, ambasador Niemiec w Warszawie

Poruszył pan również kwestię finansowania umocnień (tak zwanej „Tarczy Wschód”) przez UE. Do tego tematu odniósł się też kanclerz Olaf Scholz podczas posiedzenia Rady Europejskiej pod koniec czerwca: tego rodzaju działania należą do zadań poszczególnych państw członkowskich. UE odgrywa swoją rolę w badaniach i rozwoju oraz może wspierać procesy przemysłowe. Dwustronna współpraca Polski i Niemiec w zakresie obronności jest realizowana w różnoraki sposób i jest stale rozwijana na podstawie Planu Działania. Formując brygadę na Litwie w ramach NATO, Niemcy już podjęły się wielkiego zadania w zakresie ochrony wschodniej flanki NATO.

Donald Trump zapowiada, że jeśli wygra wybory w listopadzie, natychmiast zawrze porozumienie z Putinem, przypuszczalnie uznając jego podboje terytorialne na Ukrainie. W Polsko-Niemieckim Planie Działania podkreślono jednak, że oba kraje będą wspierały Ukrainę tak długo, jak to konieczne, bo inaczej rosyjski imperializm doprowadzi do napaści na kolejne państwa. Czy Niemcy i Polska mogłyby w razie zmiany władzy w Waszyngtonie wziąć na siebie główny ciężar wspierania Ukrainy, opracować wspólny plan odbudowy Ukrainy, być może poprzez powołanie w ramach UE porównywalnego Funduszu jak Fundusz Odbudowy po pandemii?

NATO było i jest gwarantem bezpieczeństwa naszych krajów, niezależnie od wyniku wyborów w USA. Aby zapewnić, że tak pozostanie w przyszłości, przeznaczamy dwa procent PKB jako nasz wkład. Nasze bezpieczeństwo opiera się na partnerstwie transatlantyckim z USA. Europejski komponent architektury bezpieczeństwa jest jednak komplementarny wobec tego partnerstwa i zyskuje coraz bardziej na znaczeniu. Jak mówi ministra spraw zagranicznych Annalena Baerbock: „NATO musi stać się bardziej europejskie, aby pozostać transatlantyckie”. Do tego przyczyniamy się m.in. w ramach naszych starań podejmowanych w kraju, za sprawą np. funduszu specjalnego dla Bundeswehry w wysokości 100 mld euro, w ramach realizowanej wspólnie z naszymi partnerami inicjatywy European Sky Shield (ESSI), ale także na szczeblu unijnym, rozbudowując europejski przemysł obronny i zwiększając jego odporność.

Czytaj więcej

Marek A. Cichocki: Przyszły kruchy i kosztowny pokój. Donald Trump nie jest całkiem bez racji

Polska jest dziś wraz z Niemcami krajem UE udzielającym Ukrainie największego wsparcia. Dlatego jest zupełnie oczywiste, że Polska będzie odgrywać ważną rolę we wszystkich kwestiach dotyczących Ukrainy. Liczę również na to, że właśnie odbudowa Ukrainy stworzy możliwości do ścisłej współpracy polsko-niemieckiej. W czerwcu w Berlinie odbyła się konferencja w sprawie odbudowy Ukrainy (Ukraine Recovery Conference) organizowana przez Ukrainę i Niemcy. Uczestniczył w niej również minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. Udało nam się stamtąd wspólnie wysłać silny i dostrzegalny na świecie sygnał wsparcia dla Ukrainy, nakreślając pozytywną perspektywę jej przyszłości – wolnej, odpornej i demokratycznej Ukrainy na łonie Europy.

Tak jak zapisaliśmy w naszym wspólnym Planie Działania, Polska i Niemcy będą współpracować w ramach NATO nad wzmocnieniem więzi transatlantyckich oraz będziemy starać się zapewnić polityczną jedność w relacjach transatlantyckich i optymalną obecność wojsk północnoamerykańskich sojuszników w Europie, w tym na wschodniej flance. Rozmieszczenie w Niemczech systemów obrony średniego zasięgu, zapowiedziane ostatnio na szczycie NATO w Waszyngtonie, będzie ważnym wkładem w obronę Europy. Wysyłamy jednoznaczny sygnał współpracy transatlantyckiej na rzecz bezpieczeństwa Europy i ochrony Europy przed zagrożeniem płynącym z Rosji.

W Polsko-Niemieckim Planie Działania znalazła się zapowiedź utworzenia „dwustronnej grupy roboczej ds. reform unijnych”. Kanclerz Scholz mówił w Pradze w 2022 roku, że konieczne jest ograniczenie prawa weta przy podejmowaniu przez Radę UE decyzji w sprawach zagranicznych i obronnych. Polska ma w tej sprawie poważne obawy. Czy możliwe jest tu wypracowanie wspólnego stanowiska?

Wspomniane utworzenie dwustronnej grupy roboczej ds. reform unijnych już pokazuje pragmatyczną otwartość na dialog i gotowość do niego po obu stronach. W dialog oparty na zaufaniu wpisana jest też możliwość zgłaszania zastrzeżeń. Cieszymy się, że taki dialog między naszymi krajami jest możliwy – bilateralnie, a także w ramach Trójkąta Weimarskiego.

Niemcy i Polska mają wspólny interes w rozszerzeniu UE, nie tylko o Ukrainę, Mołdawię i Gruzję, lecz naturalnie także o Bałkany Zachodnie z Albanią, Czarnogórą i Macedonią Północną i w dalszej perspektywie Bośnią i Hercegowiną, Serbią oraz Kosowem.

Czytaj więcej

Jerzy Haszczyński: Rząd Olafa Scholza nie ma wyobraźni w sprawie zadośćuczynienia dla Polaków

Aby UE wyszła z procesu rozszerzenia wzmocniona pod względem zdolności do działania i decyzyjności, równolegle do rozszerzenia potrzebujemy także procesu wewnętrznych reform. Warunkiem rozszerzenia UE jest nie tylko to, by państwa kandydujące były gotowe na ten projekt pokojowy, jakim jest UE, lecz także sama UE musi być na to gotowa. Do dyskutowanych propozycji reform – wiele z nich jest możliwych bez zmiany traktatów – należą także reformy instytucjonalne, takie jak podejmowanie decyzji większością kwalifikowaną, wzmocnienie instrumentów na rzecz praworządności oraz wzmocnienie spójności w handlu zewnętrznym.

Coraz więcej krajów Unii, w tym państw założycielskich wspólnoty, staje się ofiarami ugrupowań populistycznych. Także w Niemczech wzrasta znaczenie skrajnej prawicy, AfD. Jaką rolę może odegrać współpraca Polski i Niemiec w obronie demokracji i praworządności w Unii?

Polska pokazała, że w demokracji można ponownie zahamować silnie rozwinięty prawicowy populizm. Polki i Polacy, wybierając rząd Donalda Tuska, jasno opowiedzieli się też za Europą i europejskimi wartościami. Praworządność ma kluczowe znaczenie dla wzajemnego zaufania państw członkowskich i jest niezbędna do funkcjonowania UE.

Nie pozwolimy, by rosyjskie fabryki trolli podważały to zaufanie i siały niezgodę poprzez fałszywe informacje na temat katastrofalnej sytuacji w krajach UE, próbując w ten sposób pchnąć wyborców w ramiona populistów. Dlatego w Polsko-Niemieckim Planie Działania zapisano współpracę w walce z dezinformacją. W celu wzmocnienia odporności społeczeństw powinno dochodzić do ściślejszej wymiany między polskimi Regionalnymi Ośrodkami Debaty Międzynarodowej (RODM) i niemiecką Federalną Centralą Kształcenia Obywatelskiego (lub centralami w krajach związkowych).

Ambasador odpowiedział pisemnie na zadane drogą mailową pytania

Wobec możliwości powrotu do Białego Domu Donalda Trumpa, przejęcia władzy we Francji przez prorosyjską, skrajną prawicę oraz niesłabnących działań wojennych Rosji na Ukrainie strategicznego znaczenia nabierają relacje między Polską a Niemcami. Jednak nie da się ich rozwinąć bez stworzenia atmosfery zaufania, a w szczególności pokazania przez Niemcy, że są czułe na polskie poczucie krzywdy z powodu nierozliczonych zbrodni w czasie drugiej wojny światowej. Rząd Donalda Tuska zdjął z agendy dwustronnych relacji kwestię reparacji, jednak szef MSZ Radosław Sikorski w styczniu w Berlinie apelował do niemieckiego rządu o “wyobraźnię”, gdy idzie o gesty w tej sprawie, a w kwietniu w wywiadzie dla “Der Spiegel” wspomniał o idei udziału Niemiec w odbudowie Pałacu Bruehla w Warszawie. Szczególnie ważnie byłoby wsparcie Niemiec dla ostatnich (ok. 40 tys.) wciąż żyjących ofiar w Polsce niemieckiej okupacji. Niestety w żadnej z tych kwestii kanclerz Olaf Scholz nie złożył w Warszawie konkretnych deklaracji. Nie wiemy np. czy, od kiedy i w jakiej wysokości mogłyby być wypłacane wspomniana zapomogi. Czego w tych wszystkich punktach można się spodziewać?

Pozostało 93% artykułu
Dyplomacja
Wołodymyr Zełenski wskazał nowego szefa MSZ
Dyplomacja
Beniamin Netanjahu nie chce wycofać wojsk ze Strefy Gazy, bo boi się, że tam nie wrócą
Dyplomacja
Kreml wyjaśnia, dlaczego musi zmienić doktrynę nuklearną
Dyplomacja
Wielka Brytania wstrzymuje eksport części uzbrojenia do Izraela
Materiał Promocyjny
Aż 7,2% na koncie oszczędnościowym w Citi Handlowy
Dyplomacja
Joe Biden krytykuje Beniamina Netanjahu. Izrael: Znaczące, że nie Hamas
Materiał Promocyjny
Najpopularniejszy model hiszpańskiej marki