"Washington Post": Egipt chciał potajemnie wysłać amunicję Rosji

Prezydent Egiptu, Abdel Fatah El-Sisi, miał polecić swoim podwładnym wyprodukowanie i potajemne dostarczenie Rosji do 40 tys. pocisków rakietowych - wynika z opisanego przez "Washington Post" niejawnego dokumentu wywiadu USA, który został ujawniony w ramach wycieku.

Publikacja: 11.04.2023 06:08

Abdel Fatah el-Sisi, prezydent Egiptu, w czasie wizyty w Arabii Saudyjskiej

Abdel Fatah el-Sisi, prezydent Egiptu, w czasie wizyty w Arabii Saudyjskiej

Foto: AFP

arb

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 412

Dokument datowany na 17 lutego podsumowuje rozmowy jakie Sisi miał odbyć ze swoimi współpracownikami i odnosi się m.in. do planów dostaw amunicji artyleryjskiej i prochu do Rosji.

Jak czytamy w dokumencie Sisi miał nakazać współpracownikom, by kwestię produkcji i dostaw pocisków utrzymać w tajemnicy, aby "uniknąć problemów z Zachodem".

Egipt jest amerykańskim sojusznikiem na Bliskim Wschodzie. Władze w Kairze są odbiorcą pomocy wojskowej USA.

Dokument opisywany przez "Washington Post" został ujawniony w ramach dużego wycieku niejawnych, amerykańskich dokumentów, które opublikowano w aplikacji Discord. Jak dotąd nie potwierdzono autentyczności dokumentów. 

Czytaj więcej

Korea Płd. komentuje wyciek dokumentów USA: Nie są prawdziwe

Duża część ujawnionych dokumentów wydaje się pochodzić z Pentagonu - wiele z nich wygląda na przygotowane dla szefa Połączonych Kolegiów Szefów Sztabów, gen. Marka A. Milleya i innych czołowych dowódców amerykańskiej armii.

Dokumenty dotyczą toczącej się na Ukrainie wojny, oceny sytuacji na froncie, a także dostaw uzbrojenia dla ukraińskiej armii.

Władze USA starają się obecnie znaleźć źródło wycieku.

Prezydent Egiptu chciał ukryć prawdziwego odbiorcę amunicji - wynika z treści ujawnionego dokumentu

Rzecznik egipskiego MSZ, Ahmed Abu Zeid, pytany o publikację "Washington Post" stwierdził, że "stanowisko Egiptu (ws. wojny na Ukrainie - red.) jest od początku oparte o niezaangazowanie w ten kryzys i zachowanie równego dystansu wobec obu stron".

- Nadal wzywamy obie strony do wstrzymania walk i osiągnięcie politycznego rozwiązania poprzez negocjacje - dodał.

Przedstawiciel administracji USA, wypowiadając się anonimowo stwierdził, że Waszyngton nie wie czy Egipt dostarczył amunicję Rosji.

Z ujawnionego dokumentu wynika, że Sisi chciał ukryć prawdziwego odbiorcę amunicji nakazując, by przedstawicielom fabryki broni, w której amunicja miała zostać wyprodukowana, mówić, że jest ona przeznaczona dla egipskiej armii.

Dokument datowany na 17 lutego podsumowuje rozmowy jakie Sisi miał odbyć ze swoimi współpracownikami i odnosi się m.in. do planów dostaw amunicji artyleryjskiej i prochu do Rosji.

Jak czytamy w dokumencie Sisi miał nakazać współpracownikom, by kwestię produkcji i dostaw pocisków utrzymać w tajemnicy, aby "uniknąć problemów z Zachodem".

Pozostało 87% artykułu
Dyplomacja
Kolanko: Nie tylko dyplomatyczna rozgrywka Hołowni w Turcji
Dyplomacja
Szymon Hołownia po rozmowie z Recepem Tayyipem Erdoganem. Rozpoczęła się wizyta marszałka Sejmu w Turcji
Dyplomacja
Zmarł konsul Rafał Kocot. Był przyjacielem "Rzeczpospolitej"
Dyplomacja
Prezydent Finlandii chce wyrzucić Rosję z Rady Bezpieczeństwa ONZ
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Dyplomacja
Papież Franciszek zabrał głos w sprawie wyborów prezydenckich w USA