Pani profesor, chcę porozmawiać z panią o rdzeniowym zaniku mięśni czyli (SMA) i wyzwaniach w innych chorobach neurologicznych dzieci.
Mam wrażenie, że wszyscy już wiedzą o SMA bardzo dużo, ale zawsze warto przypomnieć podstawowe informacje – na SMA choruje ok. 1000 osób w Polsce. Możemy być wzorem dla innych państw pod względem diagnostyki, opieki i leczenia. Wszystko działa u nas prawie idealnie. Od 2022 roku prowadzone są badania przesiewowe wszystkich noworodków w kierunku SMA, mamy trzy terapie, pacjenci są leczeni, jest zespół koordynacyjny, jest modelowy program leczenia. Pozostaje tylko kwestia tego, czy poszerzymy wskazania dla niektórych terapii lub nie, ale pacjenci są naprawdę w komfortowej sytuacji.
W leczeniu SMA lekarze dysponują praktycznie chyba wszystkimi dostępnymi terapiami oraz zorganizowaną ścieżką diagnostyki i leczenia pacjenta. To komfortowa sytuacja w porównaniu z innymi chorobami rzadkimi i innymi chorobami neurologicznymi u dzieci?
Rzeczywiście, najmłodsi chorzy zidentyfikowani w przesiewie noworodkowym SMA leczeni są wręcz modelowo. Dla najmłodszych dzieci mamy do wyboru albo terapię genową albo nusinersen, a dla starszych nusinersen albo risdiplam. Mam nadzieję, że zmienią się wkrótce zasady refundacyjne w ten sposób, że risdiplam będzie dostępny dla dzieci również od urodzenia a terapia genowa i risdiplam będą mogły być dostępne w kolejnych wskazaniach np. u dzieci z 4 kopiami genu SMN1.
Czytaj więcej
SMA: jest zielone światło w sprawie wprowadzenia badań przesiewowych.
Czy skuteczność tych trzech terapii w SMA jakoś zasadniczo się różni?
Wciąż nie wiemy o tych różnicach za wiele. Jesteśmy dopiero po 7-8 latach obserwacji, to za krótki czas, żeby można było powiedzieć coś konkretnie, nie prowadzone są też badania porównawcze. Zarówno terapia genowa, jak i pozostałe terapie, są bardzo skuteczne, bo mamy na to dowody z badań klinicznych oraz z codziennej praktyki klinicznej. Grupa pacjentów o której teraz mówimy , to dzieci, które są włączane do leczenia przedobjawowo, czyli pacjenci z przesiewu noworodkowego. U dzieci z mutacją w genie SMN1,u których wystepuja 2 lub 3 kopie genu SMN2 ( czyli najprawdopodobniej mamy do czynienia z najcięższą postacią choroby) wybierana jest głównie terapia genowa – podawana raz w życiu. Ale powiedzieć jaka skuteczność terapii genowej będziemy mogli za 10 lat, bo mamy przesiew od 2,5 lat i refundację terapii genowej od września 2022.
Czy za 10 lat będziemy mogli mówić o prawie całkowitym wyleczeniu SMA?
Nie ma takiego pojęcia jak całkowite wyleczenie w SMA, , bo musielibyśmy pacjentowi zmienić genom. Pacjent nie będzie prezentował objawów choroby, natomiast on tę mutację będzie miał, bo my mu jej nie zabierzemy. Nie umiemy tego zrobić. Brak objawów to sukces.