Wolniejsze wzrosty cen żywności

Nadal mocno drożeje żywność. Mimo niepewności związanej z pogodą prognozy dla jej produkcji i cen są ostrożnie optymistyczne. A rosyjska blokada ukraińskiego eksportu nie destabilizuje już rynków tak mocno jak w 2022 r.

Publikacja: 03.08.2023 03:00

Mimo licznych zagrożeń dla produkcji żywności jej ceny powinny rosnąć wolniej

Mimo licznych zagrożeń dla produkcji żywności jej ceny powinny rosnąć wolniej

Foto: PAP/Albert Zawada

Szybki szacunek wskaźnika cen towarów i usług konsumpcyjnych dokonany przez Główny Urząd Statystyczny pokazał, że w lipcu 2023 r. wzrosły one o 10,8 proc. w porównaniu z tym samym miesiącem zeszłego roku. Żywność i napoje bezalkoholowe drożały jeszcze mocniej, bo o 15,6 proc. W porównaniu z czerwcem 2023 r. oba wskaźniki jednak spadły, przy czym żywność i napoje bezalkoholowe mocniej niż główny wskaźnik inflacji.

Rzeczpospolita

Jak to wytłumaczyć? Czy można się spodziewać, że w kolejnych miesiącach żywność będzie tanieć zarówno w ujęciu miesięcznym, jak i rocznym? Co będzie oddziaływać za spadkami cen, a co za ich wzrostem? I czy rosyjskie blokowanie eksportu żywności z Ukrainy znów może podbić jej ceny na rynkach światowych? Zapytaliśmy o to ekspertów.

Sezon sprzyja

– Mocniejszy spadek cen żywności i napojów bezalkoholowych w ujęciu lipiec do czerwca 2023 r. wynika z wzrastającej roli towarów sezonowych – ocenia Grzegorz Kozieja, dyrektor biura analiz sektora rolno-spożywczego w Banku BNP Paribas. – Zazwyczaj w lipcu i szczególnie w sierpniu mamy do czynienia ze spadkiem cen w stosunku do poprzedniego miesiąca. Możemy zatem się spodziewać, że w sierpniu przynajmniej nie nastąpi wzrost wskaźnika cen żywności i napojów bezalkoholowych. Będziemy stopniowo schodzić z dynamiki wzrostów cen rok do roku z poziomów dwucyfrowych do jednocyfrowych. Nie należy jednak się spodziewać wyraźnego spadku cen detalicznych – ocenia.

Czytaj więcej

Inflacja wprosiła się na grilla

– W kategorii „żywność i napoje bezalkoholowe” branych jest pod uwagę kilkadziesiąt grup produktów – tłumaczy Artur Waraksa, ekspert ekonomiczny, specjalista sektora agro w ING Banku Śląskim. – Są wśród nich m.in. różne rodzaje pieczywa, mięsa, mleko, sery, jaja, wyroby cukiernicze, kawa, herbata, woda, soki, owoce i warzywa – mówi. Jak zaznacza, w kontekście spadku cen w porównaniu z wcześniejszym miesiącem duży udział mają zwłaszcza dwa ostatnie produkty, czyli owoce i warzywa. – Sezonowe zwiększenie podaży na rynku w naturalny sposób przekłada się na niższe ceny płacone przez konsumenta – tłumaczy Waraksa. Zwraca uwagę, że część analityków spodziewa się jednocyfrowej inflacji już w sierpniu. A wraz ze spadkiem jej wskaźnika będzie spowalniać też wzrost cen żywności, ale jego dynamika na tle zmian ogólnego wskaźnika będzie mniejsza. – Mimo miesięcznych spadków ceny pozostają na zdecydowanie wyższym poziomie niż przed rokiem. Niektóre produkty będą tańsze niż w 2022 r. Jednak w bieżącym roku wartość całego koszyka branego pod uwagę przy wyliczaniu wskaźnika dla żywności i napojów bezalkoholowych nie będzie kształtować się na poziomie niższym niż w 2022 r. – ocenia ekspert ING Banku Śląskiego.

Grzegorz Rykaczewski, ekspert sektora rolno-spożywczego w Banku Pekao, ocenia, że obniżce cen detalicznych w koszyku żywnościowym sprzyjał spadek notowań produktów rolnych w skupie oraz na rynku hurtowym. – W lipcu w relacji miesięcznej potaniało większość krajowych i importowanych owoców oraz warzyw. Niższe niż przed miesiącem były też ceny skupu żywca drobiowego, jaj spożywczych niezależnie od systemu chowu, ceny masła w zakładach przemysłowych – mówi ekspert Banku Pekao.

Czytaj więcej

Więcej osób na droższych wakacjach

GUS podał niedawno, że w czerwcu ceny skupu podstawowych produktów rolnych spadły zarówno w stosunku do miesiąca poprzedniego (o 3,3 proc.), jak i w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku (o 8,3 proc.). Podobna sytuacja była w maju. W czerwcu spadła cena żywca wołowego zarówno w skupie, jak i na targowiskach. W skupie taniał też drób rzeźny. Wyraźnie w dół poszły ceny mleka, za które w skupie płacono o 6,3 proc. mniej niż w maju tego roku i o 14,8 proc. mniej niż w czerwcu zeszłego roku. Więcej trzeba było zapłacić za żywiec wieprzowy i ziemniaki.

Wojna, opady i susza

W czerwcu taniały u nas zboża, pszenica i żyto. Uwagę na to zwraca ekspert Banku Pekao. – Pomimo nieprzedłużenia porozumienia zbożowego przez Rosję oraz ataków na ukraińskie porty relatywnie stabilne pozostały krajowe ceny skupu zbóż – mówi Grzegorz Rykaczewski. Co prawda te wydarzenia spowodowały wzrost niepewności na rynku europejskim i światowym, co przełożyło się na zwyżki notowań zbóż i rzepaku na giełdach towarowych. – Jednak ceny pozostały na poziomach znacznie niższych niż rok wcześniej, a dodatkowo szybko zaczęły się osłabiać, wracając na początku sierpnia do poziomów zbliżonych lub nawet niższych niż 17 lipca, czyli w dniu nieprzedłużenia porozumienia. Obecnie w Europie trwają zbiory zbóż, które standardowo oznaczają sezonowe spadki cen – mówi Rykaczewski. – W Polsce opady utrudniają żniwa, a ich efektem może być pogorszenie jakości zbóż i – co za tym idzie – deficyt ziarna konsumpcyjnego na rynku. Może to powodować wahania cen, ale nie zmieni to sytuacji, w której notowania będą znacznie poniżej analogicznego okresu 2022 r. Tańsze zboża będą z kolei tworzyły przestrzeń do spadku cen produktów zwierzęcych. Surowce rolne będą więc wspierały trendy dezinflacyjne cen żywności na półce sklepowej – dodaje.

Czytaj więcej

Mocna połowa roku w leasingu

Zdaniem Grzegorza Waraksy mimo informacji o dobrych plonach w tegorocznych żniwach wciąż dużym czynnikiem ryzyka jest susza i zjawisko El Niño. – Niepewnością dla rynków jest też nieprzedłużone przez Rosję porozumienie zbożowe umożliwiające bezpieczny eksport płodów rolnych z Ukrainy przez czarnomorskie porty. Postawa agresora nie ma jednak już tak dużego wpływu na giełdy jak przed rokiem – zauważa ekspert ING Banku Śląskiego. – Coraz większa presja na Rosję może pozwolić na powrót do umowy przy udziale Turcji i ONZ, a to z kolei przyniosłoby niższe ceny i większy spokój na międzynarodowym rynku żywności – przewiduje.

Nieco mniej optymistycznie sytuację ocenia Grzegorz Kozieja. – W basenie Morza Czarnego jest niestabilnie, do czego przyczyniły się szczególnie ataki rosyjskie na porty ukraińskie na Dunaju, zaledwie 200 m od granicy Rumunii, państwa NATO. Obie strony konfliktu zadeklarowały także, że zastrzegają sobie prawo atakowania statków, które płyną do portów przeciwnika – mówi ekspert Banku BNP Paribas. – Wzrosty cen zbóż na rynkach światowych w następstwie ataku na naddunajskie porty były krótkotrwałe, ale takie wydarzenie jak atak na statek może znów wprowadzić dużą nerwowość – ocenia. Jego zdaniem wzrost cen żywności na rynkach światowych mogą także wspierać ograniczenia w eksporcie ryżu nałożone przez Indie, największego eksportera na świecie.

Szybki szacunek wskaźnika cen towarów i usług konsumpcyjnych dokonany przez Główny Urząd Statystyczny pokazał, że w lipcu 2023 r. wzrosły one o 10,8 proc. w porównaniu z tym samym miesiącem zeszłego roku. Żywność i napoje bezalkoholowe drożały jeszcze mocniej, bo o 15,6 proc. W porównaniu z czerwcem 2023 r. oba wskaźniki jednak spadły, przy czym żywność i napoje bezalkoholowe mocniej niż główny wskaźnik inflacji.

Pozostało 94% artykułu
Dane gospodarcze
Produkcja znowu rozczarowała. „Polski przemysł tkwi w stagnacji”
Dane gospodarcze
Najnowsze dane o zarobkach. Tyle trzeba zarabiać by być powyżej średniej
Dane gospodarcze
Fed obniżył główną stopę procentową. Wielkie zaskoczenie
Dane gospodarcze
Rosną obawy przed bezrobociem. Polacy budują finansowe poduszki
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Dane gospodarcze
Eurostat: Inflacja w Polsce znów jest niemal najwyższa z całej UE