Inflacja nie oszczędza nikogo

Nie ma znaczenia, pracownik, przedsiębiorca czy emeryt – wszyscy czują inflację. Inflacja powoduje niepewność i strach przed przyszłością, których koszty trudno policzyć.

Publikacja: 02.03.2023 03:00

Inflacja nie oszczędza nikogo

Foto: Adobe Stock

Takie wnioski płyną z raportu „Jak inflacja zubaża Polaków” przygotowanego przez Warsaw Enterprise Institute. Jego autor Mateusz Benedyk, ekonomista i historyk, dyrektor generalny Instytutu Edukacji Ekonomicznej im. Ludwiga von Misesa, zbadał wpływ inflacji na budżety gospodarstw domowych rencistów i emerytów, pracowników najemnych (robotników i nierobotników), a także osób prowadzących działalność gospodarczą.

Czytaj więcej

Warzywa drogie jak nigdy. Atak zimy zniszczył uprawy

Każdemu po równo

– Okazuje się, że nikt przed inflacją nie uciekł – mówił w czasie prezentacji raportu Mateusz Bendyk.

Wskazywał, że w 2023 r. minęły dwa lata, odkąd wzrost średnich cen w polskiej gospodarce zaczął znacznie przyspieszać. Wskaźnik cen konsumpcyjnych wzrósł w tym czasie sumarycznie o około 27 proc. od końca 2020 r. Po raz pierwszy od 30 lat, mimo wzrostu PKB, spadają przy tym płace realne. Według GUS realne płace w 2022 r. spadły o ponad 2 proc. Tymczasem według szacunków autora raportu w latach 2021–2022 całkowite realne dochody gospodarstw domowych pracowników najemnych, zwłaszcza na stanowiskach robotniczych, spadły o ponad 5 proc., a osób na stanowiskach nierobotniczych – aż 11 proc. – To wynik prowadzonej przez rząd i bank centralny proinflacyjnej polityki, która podczas pandemii przyniosła tragiczne skutki dla polskiego społeczeństwa – oceniał autor raportu WEI.

Czytaj więcej

Promocje to recepta na inflację

W porównaniu z pracownikami z relatywnie mniejszym (ok. 4-proc.) spadkiem realnych dochodów w ciągu ostatnich dwóch lat musieli zmierzyć się emeryci i renciści. Wedle autora raportu może to być efekt ich siły politycznej – są pierwszą grupą interesu, o którą zwykle dbają rządy chcące wygrać kolejne wybory. – Dlatego oprócz zwyczajowych waloryzacji mogli liczyć ponownie na trzynastą i czternastą emeryturę, a także na korzystne dla siebie zmiany w podatku dochodowym – przekonywał Mateusz Bendyk.

Z jego szacunków wynika, że jedyną grupą, która mogła odnotować minimalny wzrost realnych dochodów (o niecałe 2 proc.) w ostatnich dwóch latach, byli przedsiębiorcy. – Częściowo jest to wynik niedoszacowania amortyzacji – wymiana sprzętu na nowy kosztuje dziś więcej, niż kiedy obecnie używane maszyny były kupowane – ocenił autor raport. Dodał jednak, że obraz ten może się drastycznie zmienić w bieżącym roku, bo spowolnienie gospodarcze w pierwszym rzędzie uderzy w zyski przedsiębiorców.

W raporcie czytamy, że inflacja uderzyła w portfele Polaków z podobną siłą niezależnie od ich nawyków zakupowych. Ceny typowych koszyków dóbr wszystkich grup społecznych wzrosły w bardzo podobnym stopniu. Stało się tak, pomimo że typowe koszyki dóbr nabywanych przez różne gospodarstwa domowe różnią się między sobą, a inflacja nie dotknęła jednolicie wszystkich rodzajów dóbr. Początkowe rosnące ceny paliw bardziej obciążały dochody osób bogatszych, a potem rosnące ceny żywności bardziej obciążały dochody osób biedniejszych.

Czytaj więcej

Inflacja pogorszyła dietę Polaków

– Rządową politykę walki ze skutkami inflacji trzeba ocenić negatywnie – stwierdził Mateusz Bendy. I tłumaczył, że była ona często sprzeczna z innymi prowadzonymi politykami (tu wskazał dopłaty do konsumpcji paliw kopalnych stojące w kontrze do polityki transformacji energetycznej). Ponadto dopłaty i wsparcie tłumiły sygnały cenowe, osłabiając sprawność gospodarki, przy czym często trafiały do osób zamożnych, które nie potrzebowały wsparcia.

– Bardziej sensowna polityka polegałaby raczej na uporządkowaniu systemu polityki społecznej tak, by środki z niej nie trafiały do osób zamożnych. Część zaoszczędzonych tak pieniędzy można by wykorzystać do wsparcia osób najuboższych, łagodząc dla nich skutki inflacji – przekonywał autor raportu WEI.

Tłumaczył też, że inflacja nie powinna być nigdy celem polityki gospodarczej, choć doraźnie może dostarczać budżetowi państwa dodatkowych pieniędzy z podatków od wyższych cen towarów i usług. – Inflację trudno kontrolować, niszczy dochody wszystkich grup społecznych i jest kiepskim środkiem do realizacji zadań polityki społecznej – stwierdził Mateusz Bendyk.

Czytaj więcej

Piotr Mazurkiewicz: Addio, pomidory!

Pożeracz oszczędności

– Przebadane w raporcie grupy społeczne są bardzo duże i różnorodne. To nie jest monolit – komentowała raport prof. Joanna Tyrowicz, ekonomistka, członkini Rady Polityki Pieniężnej. Wskazywała, że są wśród nich osoby otrzymujące świadczenia i wynagrodzenia w skrajnie różnej wysokości, inne np. menedżerowie, a inne nauczyciele. – Koszty absorbcji inflacji są bardzo nierówno rozłożone pomiędzy gospodarstwa domowe – oceniła.

– Analiza pomija, ile straciły aktywa – zauważył Sławomir Dudek, prezes Instytutu Finansów Publicznych. – Tymczasem skumulowana inflacja od 2016 r. sięga 60 proc. Złoty stracił połowę swojej siły nabywczej, 1 zł z tamtego czasu to dziś 50 gr. I nawet jeśli dochody dogoniły inflację, to nie odda ona tego co od 2016 r. zjadła z oszczędności – dodał.

Zdaniem Mateusza Bendyka najgorsza w inflacji jest niepewność co do przyszłości. – Jak planować życie i wydatki? Inflacja powoduje niepewność i strach. To koszty, które dziś trudno policzyć – podsumował autor raportu WEI.

Takie wnioski płyną z raportu „Jak inflacja zubaża Polaków” przygotowanego przez Warsaw Enterprise Institute. Jego autor Mateusz Benedyk, ekonomista i historyk, dyrektor generalny Instytutu Edukacji Ekonomicznej im. Ludwiga von Misesa, zbadał wpływ inflacji na budżety gospodarstw domowych rencistów i emerytów, pracowników najemnych (robotników i nierobotników), a także osób prowadzących działalność gospodarczą.

Każdemu po równo

Pozostało 93% artykułu
Dane gospodarcze
Produkcja znowu rozczarowała. „Polski przemysł tkwi w stagnacji”
Dane gospodarcze
Najnowsze dane o zarobkach. Tyle trzeba zarabiać by być powyżej średniej
Dane gospodarcze
Fed obniżył główną stopę procentową. Wielkie zaskoczenie
Dane gospodarcze
Rosną obawy przed bezrobociem. Polacy budują finansowe poduszki
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Dane gospodarcze
Eurostat: Inflacja w Polsce znów jest niemal najwyższa z całej UE