„Ze względu na obserwowany wzrost zachorowań na Covid-19 oraz z uwagi na bezpieczeństwo zdrowotne informujemy o ograniczeniu odwiedzin pacjentów w naszych 4 placówkach szpitalnych” – poinformowała spółka Szpitale Pomorskie. Oznacza to, że bliscy pacjentów hospitalizowanych w Szpitalu Morskim im. PCK w Gdyni, Szpitalu św. Wincentego a Paulo w Gdyni, Szpitalu Specjalistycznym im. Floriana Ceynowy w Wejherowie i Centrum Medycznym Smoluchowskiego w Gdańsku, nie będą mogli do nich swobodnie wchodzić.
Szpitale zrobią jednak wyjątek. „Odwiedziny są możliwe wyłącznie w uzasadnionych przypadkach, po uzyskaniu zgody lekarza oddziału” – zastrzega spółka. Chodzi o to, by uniknąć sytuacji jak w czasie największego zagrożenia Covid-19, gdy nie można było pożegnać się z umierającą osobą bliską.
Obostrzenia nie tylko na Pomorzu
Pomorskie szpitale są kolejnym miejscem, które zdecydowało się na wprowadzenie obostrzeń związanych z rosnącą liczbą zachorowań na Covid-19. Już pod koniec października Szpital Wojewódzki w Poznaniu odnosząc się do „obecnej sytuacji epidemiologicznej dotyczącej wzmożonej zachorowalności na SARS-CoV-2", a także „troski o bezpieczeństwo i komfort pacjentów" wstrzymał odwiedziny w następujących oddziałach: Oddziale Chorób Wewnętrznych z Pododdziałem Diabetologicznym, Oddziale Internistyczno-Kardiologicznym z Pododdziałem Intensywnego Nadzoru Internistyczno-Kardiologicznego oraz Oddziale Transplantologii i Chirurgii Ogólnej. Na tym ostatnim zostały one wstrzymane „ze względu na potencjalne ryzyko zakażenia u pacjentów po przeszczepach".
Coraz większe zagrożenie Covid-19
Szpitale zastrzegają, że wprowadzone zakazy będą obowiązywać „do czasu ustania zagrożenia epidemiologicznego”. Kiedy to będzie? Nie wiadomo, bo jak na razie liczba zakażonych SARS-Cov-2 rośnie.
Oficjalne raporty Ministerstwa Zdrowia mówią codziennie o ponad tysiącu nowych zakażeniach. W czwartek, 9. listopada było to 1169 nowych zakażeń a 7 osób zmarło – z czego dwie wyłącznie w wyniku zakażenia koronawirusem.