Awantura o CyberTarczę. Wicepremier: korporacje nie będą uczyć rządu

Operator telekomunikacyjny Orange Polska, świadczący usługę CyberTarcza, chce, aby ministerstwo cyfryzacji nie używało tej nazwy. Wicepremier Krzysztof Gawkowski: korporacje nie będą dyktować rządowi, jak mówić.

Publikacja: 25.06.2024 17:30

Krzysztof Gawkowski

Krzysztof Gawkowski

Foto: Fotorzepa, Jakub Czermiński

Telekom zarejestrował nazwę usługi. Ministerstwo Cyfryzacji jej używa i raczej nie zamierza przestać. Będzie pozew sądowy? 

Orange: zastrzegliśmy nazwę CyberTarcza

„(…) zwracamy uwagę, iż „CyberTarcza", pojawiająca się przy okazji zapowiedzi wsparcia ze strony Państwa dla bezpieczeństwa, jest nazwą zastrzeżoną Orange Polska, którą firma wspierała przez wiele lat budując jej rozpoznawalność oraz wiarygodność dla swoich bezpiecznych usług ICT. Na potwierdzenie tego faktu załączamy odpowiednie dokumenty” – napisał Witold Drożdż do Pawła Olszewskiego, sekretarza stanu w Ministerstwie Cyfryzacji w piśmie z 21 czerwca.

Orange Polska stosuje nazwę CyberTarcza od lat. Ostatnio — od 2019 roku - do usługi chroniącej użytkowników przed niektórymi formami ataków na urządzenia podłączone do mobilnego internetu: smartfony, czy komputery. 

Czytaj więcej

Smartfon z cybernetyczną tarczą

„W uproszczeniu działanie CyberTarczy można opisać jako wykrywanie „złośliwych” adresów IP, nazw DNS czy pełnych URL i blokowanie zagrożeń, zanim dostaną się np. do Twojego smartfona” - podaje.

Wicepremier Krzysztof Gawkowski: korporacje nie zawłaszczą języka polskiego

Pismo członka zarządu Orange Polska upublicznił na platformie X wicepremier i minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski. We wpisie wicepremier „zasygnalizował”, że resort nie zamierza dostosować się do prośby menedżera Orange Polska.

„Wielkie zagraniczne korporacje nie zawłaszczą języka polskiego i nie będą dyktować rządowi, jak mówić o #cyberbezpieczeństwo” – czytamy we wpisie wicepremiera Gawkowskiego.

Spytaliśmy Orange Polska co zrobi jeśli resort cyfryzacji nie przestanie używać zastrzeżonej nazwy. Czy pójdzie do sądu? Operator nabrał w tej sprawie wody w usta i zapewnia, że zależy mu na współpracy. 

Jesteśmy zaskoczeni taką interpretacją sytuacji. Cieszymy się jednak na zaproszenie do współpracy. Intencją naszego pisma było właśnie szukanie porozumienia i w takiej intencji je wysłaliśmy — przekazał nam Wojciech Jabczyński, rzecznik Orange Polska. 

Czytaj więcej

Cyberbezpieczeństwo w biznesie. Między Polską a Unią jest przepaść

Co zawiera rządowy pakiet Cybertarcza RP za 3 mld zł?

21 czerwca resort cyfryzacji ogłosił pakiet działań mających przyczynić się do zwiększenia bezpieczeństwa państwa w sferze cybernetycznej. Pakiet ten określono mianem „Cybertarcza RP”.

„W Ministerstwie Cyfryzacji podejmowany jest szereg działań i inwestycji w programy, które mają posłużyć jako Cybertarcza RP dla instytucji i podmiotów krajowego systemu cyberbezpieczeństwa. Łączna kwota nakładów, które zostaną na to przeznaczone w ciągu dwóch najbliższych lat to 3 mld zł” – podał resort cyfryzacji kilka dni temu.

Lista inicjatyw, których wdrożenie kosztować ma 3 mld zł, obejmuje m.in. budowę centrum cyberbezpieczeństwa przy NASK do 2029 r., wsparcie budowy samorządowych lokalnych centrów cyberbezpieczeństwa oraz rozwój systemu do wymiany informacji o cyberzagrożeniach (tzw. S46) między podmiotami objętymi Krajowym Systemem Cyberbezpieczeństwa.

Telekom zarejestrował nazwę usługi. Ministerstwo Cyfryzacji jej używa i raczej nie zamierza przestać. Będzie pozew sądowy? 

Orange: zastrzegliśmy nazwę CyberTarcza

Pozostało 95% artykułu
Biznes
Pekin zakazał swoim koncernom motoryzacyjnym budowy fabryk w Rosji
Biznes
Infrastruktura KGHM jest zabezpieczona. Wiceprezes: wszystkie zakłady pracują bez zakłóceń
Biznes
MON podpisuje offset za miliard złotych. Chodzi o śmigłowce Apache
Biznes
Lada chwila rząd podpisze megakontrakt o wartości 40 miliardów złotych
Biznes
Polska zbrojeniówka rośnie jak na drożdżach. Zaniżona pozycja PGZ w rankingu