Dopiero w przyszłym tygodniu realizująca projekt Izery spółka ElectroMobility Poland (EMP) będzie mogła się dowiedzieć, czy budowa fabryki polskiego elektryka na wybranym terenie pod Jaworznem będzie możliwa. Jak twierdzi Paweł Tomaszek, dyrektor ds. komunikacji i relacji zewnętrznych EMP, spółka złoży wtedy wniosek o pozwolenie na budowę. – Na przełomie 2023 i 2024 r. będziemy gotowi ze wszystkimi formalnościami, aby symbolicznie wbić w ziemię łopatę i rozpocząć inwestycję – zapowiada.
Czytaj więcej
Po wybudowaniu fabryki ElectroMobility Poland rozważa uruchomienie montażu chińskich elektryków marki Geely, które mają zjeżdżać z taśmy obok Izery. Pojawiają się obawy, że planowana fabryka w Jaworznie stanie się montownią chińskich aut.
Ryzykowny projekt
NIK, która przeprowadziła kontrolę spółki i jej działań związanych z projektem w okresie od początku stycznia 2021 r. do końca sierpnia 2022 r., ocenia go jednak jako przedsięwzięcie mocno ryzykowne. „Przedłużający się proces realizacji projektu, w tym w istocie brak wyjścia projektu do dnia zakończenia kontroli poza fazę przygotowawczą, powoduje zagrożenie dla jego realizacji” – stwierdzono w wystąpieniu pokontrolnym NIK.
W ramach kontroli nie oceniano biznesowej zasadności realizacji projektu ani jego parametrów technicznych czy też celowości działań podejmowanych przez EMP – pozostaje to poza zakresem kompetencji NIK. Stwierdzono natomiast, że decyzja premiera o doinwestowaniu EMP kwotą 250 mln zł w zamian za akcje spółki w drugiej połowie 2021 r. była działaniem nierzetelnym i ryzykownym dla gospodarowania publicznymi pieniędzmi. Struktura finansowania fazy przygotowawczej projektu Izery zakładała bowiem pozyskanie pozostałej części funduszy ze źródła, które nie dawało pewności ich otrzymania. „W Kancelarii Prezesa Rady Ministrów nie tylko przyjęto uzyskanie przez EMP odpowiednich środków, ale również założono, na podstawie własnej subiektywnej oceny, że spółka może te środki realnie otrzymać” – stwierdzili inspektorzy NIK. W konsekwencji premier przyznał dofinansowanie projektowi, który mógł nie mieć – nie tylko w momencie jego udzielenia, ale według stanu na dzień zakończenia kontroli – finansowania na pozostałą część przedsięwzięcia.