Równie niekorzystnie przedstawiają się prognozy na 2023 rok: to za sprawą wciąż wysokiego odsetka samochodów importowanych, który w Polsce wynosi aż 51 procent. - Sześć na dziesięć importowanych pojazdów pochodzi z Niemiec, jednak bardzo często znajdują się one w końcowym stadium swojej żywotności – twierdzi Frank Brüggink, założyciel i dyrektor zarządzający Carfax w Europie.
Czytaj więcej
Podaż samochodów używanych jest coraz niższa, co zwiększa ryzyko zakupu pojazdu pod presją, za zbyt wysoką cenę i z negatywną historią. Na rynku brakuje ogólnych standardów mających zapewnić bezpieczeństwo kupującemu.
Problemem są także samochody sprowadzane do Polski z USA. Ponadto wiele używanych aut trafia do kraju bezpośrednio z USA. Według oceny Carfax, cechują się one najczęściej złym stanem technicznym. - Stopień uszkodzeń pojazdów wzrasta tym bardziej, im dalej trafiają one na wschód – dodaje Brüggink.
Już w październiku ub. roku średni wiek sprowadzanych do kraju aut wynosił 12,92 roku, a w listopadzie zwiększył się do 13,93 roku. Średnia po 12 miesiącach przekroczyła poziom 13 lat i osiągnęła dokładnie 13,14 roku. - Decydujący wpływ na taki wynik miał rekordowy wiek aut osobowych, który przekroczył 13 lat (13,23), a w przypadku silników benzynowych przebił nawet pułap 14 lat (14,06) – informował Instytut Samar. Z powodu niedoboru samochodów używanych na rynek trafia coraz więcej pojazdów wcześniej trudnych do sprzedania.
Kupujący mają przy tym coraz mniejszy wybór. Jak podaje sieć autokomisów AAA Auto, koniec ubiegłego roku przyniósł duży spadek liczby oferowanych samochodów używanych. W grudniu 2022 roku w Polsce było ich niespełna 169,4 tys., co oznacza spadek w stosunku do listopada ub. roku o przeszło 25,1 tys. sztuk. Wraz ze spadkiem ofert wzrosła mediana ceny - o 1 tys. zł w stosunku do listopada 2022 r., zwiększając się do 30,9 tys. zł.