A co trzeci hotelarz przyjmuje rezerwacje dopiero na okres okołoświąteczny – wynika z raportu platformy Noclegi.pl.
Już wrzesień, kiedy rezerwacji było o 40 proc. więcej niż rok wcześniej, przyniósł wzrost cen. Popyt był ogromny, prawie o połowę większy niż w 2021 roku, więc zrobiło się drożej. Średnia cena rezerwacji na dobę za jedną osobę zwiększyła się z 91 do 109 złotych. I był to praktycznie ostatni moment na wykorzystanie wartych 500 złotych rządowych dopłat do wakacji w pandemii.
– Wszystko wskazuje na to, że pomimo rosnących cen Polacy wciąż są gotowi do wyjazdów. Odnotowujemy coraz więcej zapytań o noclegi w sezonie zimowym, a nawet na przyszłoroczne wakacje. Problem polega jednak na tym, że na razie ofert brak, bo hotelarze po prostu nie wiedzą, co robić i jak odnaleźć się w rzeczywistości obecnych kosztów – mówi Natalia Jaworska, ekspertka z platformy Noclegi.pl.
Czytaj więcej
Zimy nigdy nie były najlepszą porą dla branży. Ale zima 2022/2023 w lotnictwie będzie jednak trudniejsza, niż sądzono jeszcze kilka miesięcy temu – wynika z najnowszej prognozy agencji kontroli ruchu lotniczego Eurocontrol.
Najpewniejsze swojej pozycji są hotele. One rosnące koszty działalności rekompensują sobie podniesieniem cen i oszczędnościami – na przykład poprzez rezygnację z iluminacji obiektów i terenów je okalających czy z dodatkowego oświetlenia w strefach spa czy basenach. Inaczej rzecz się ma w przypadku właścicieli mniejszych obiektów.