Koszt budowy rosyjskiej stacji arktycznej „Śnieżynka” w Półwyspie Jamalskim wzrósł dwuipółkrotnie do 5,6 mld rubli (30 mln dol.), wynika z pisma wiceministra nauki i szkolnictwa wyższego Airata Gatijatowa do rządu. Do dokumentu dotarła gazeta RBK.
Stacja ma przypominać budowle marsjańskie – kilka kulistych obiektów zgrupowanych przy sobie. W „Śnieżynce” rosyjscy naukowcy będą mogli prowadzić badania w wielu dziedzinach, m.in. w energetyce wodorowej, stabilizacji termicznej wiecznej zmarzliny (szybko ostatnio topniejącej, co powoduje osiadanie całych osad na obszarach Syberii i grozi obiektom przemysłowym – red.).
Mają też pracować nad technologiami redukcji śladu węglowego, medycyny arktycznej (leczenia zimnem), telekomunikacji na dużych szerokościach geograficznych, aero i hydroponice, platformach robotycznych ze sztuczną inteligencją. Rosja jest zainteresowana przełomowymi badaniami w Arktyce, a „Śnieżynka” ma w tym pomóc.
Kluczowe rozwiązania projektowe dla Śnieżynki opracowuje Moskiewski Instytut Fizyki i Technologii.
– Kwota 5,6 mld rubli – to nie jest ostateczny koszt i może być zmniejszony – zapewnił Jurij Wasiljew, dyrektor wykonawczy Instytutu Technologii Arktycznych MIPT. – Teraz czekamy na korektę części technicznej (projektu – red.), we wrześniu nastąpi kolejna korekta szacunków – powiedział. We wrześniu 2022 roku mają też zostać podpisane umowy z dużymi korporacjami gotowymi do przystąpienia do projektu.